Nooo, nie wiem czy słodkie lenistwo to to co lubię najbardziej , ale dosłownie , lenimy się dziś . Jutro niestety musimy jechać do biura m choć to sobota , to co tam sobie będziemy żałować . Jakiejś konkretnej pracy nie przewidujemy , ale czas się do przeprowadzki szykować i posegregować i powyrzucać zbędne rzeczy . Pewnie wiele rzeczy się odnajdzie , o których już dawno zapomnieliśmy ,że istnieją. Czyli przedpołudnie zajęte . Pod wieczór wybieramy się do ośrodka kultury na koncert kolęd . Występują miejscowe chóry , w tym i chórek naszej wnusi a to znaczy ,że musimy tam być . O 19.00 u Św, Jadwigi będzie koncert kolęd braci Golców, ale chyba tam się nie wybierzemy ; spodziewamy się tłoku , bo to jednak atrakcja w mieście taki koncert.
Za oknami pięknie . Nocą poprószyło trochę śniegiem więc teraz zamiast 3,5mm mamy jakieś 7mm i temperatura spadła do -7 , co sprawiło ,że dzień był dziś piękny i słoneczny.
Wieczór zamierzamy spędzić przy dobrym winku i naszym ulubionym filmie (jednym z dwóch dobrych na wszystko) pt. "Królestwo Niebieskie"
Plany na zimowe tygodnie :
- porządki w szafach z książkami
- porządki w szafach biurowych
- przygotowania do remontu łazienki a konkretnie zakup armatury
- robótkowanie - trzeba jakoś zagospodarować te ilości włóczek , które prułam w ubiegłym roku
-inne ........................................................., co mi strzeli do głowy
babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy
Az 3 kartki musiałam nadgonić. Stół wigilijny przepiękny, Kąciki takoż.Sobota z koncertem wnusi zapowiada się pięknie. A Golców wykonanie kolęd uwielbiam. Zakupy też, wyglądają ciekawie. A co to różowe kwitnie, nie mam pojęcia ale na śniegu musi wyglądać fantastycznie. Buziaki weekendowe.
OdpowiedzUsuńŚniegu ilości śladowe więc specjalnego efektu nie ma , ale ,że kwitnie to dziwne. Mam na cd koncert kolęd Golców z Jasnej Góry . Fantastyczny!
UsuńNo fajnie! Mogę na nastepne Święta zastosować Twój myk z kokardą! :-)))))
OdpowiedzUsuńMy wczoraj nareszcie wszyscy się do kupy zebralismy na noworocznym obiedzie , a potem na kawie. Oczywiście, u mnie. Po raz pierwszy był chłopak Starszej Wnuczki! Łoł! Taka stara babcia już jestem! :-)))))Miłego leniochowania! :-)))))
A stosuj , ale to nic takiego , akurat w tym roku przyszedł mi do głowy pomysł ,żeby jako motyw przewodni dekoracji wykorzystać prezent .Wyobrażam sobie, że zobaczenie wnuczki z chłopakiem jest porównywalne tylko do zobaczenia swojego syna z dziewczyną - pamiętam jeszcze ,że w miejscu na ulicy z wrażenia stanęłam .
Usuń