babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 10 kwietnia 2010

10.04.2010 Jeszcze jeden wpis

Jako Polacy zarzucamy Niemcom butę i pychę, nie bezpodstawnie przecież , ale bez grzechu nie jesteśmy . Pychą i butą grzeszymy wobec innych narodów , najbardziej wobec Rosji . A na przestrzeni dziejów odnosiliśmy się z pychą i wyższością i do innych nacji , Czechów , Rusinów , Ukrainian ; długo by wymieniać wszelkie zaszłości historyczne. Historia jest moją pasją i jestem ostatnią osobą , która by nawoływała do zapomnienia naszych dziejów i lekceważenia zdarzeń historycznych , ale … Co innego wzniosła pamięć historii , szacunek do tragedii i narodowych a co innego wypominanie innemu dumnemu, świadomemu swojej tożsamości narodowi win i żądanie przeprosin na kolanach po wsze czasy. To co się dziś stało ,jest bez wątpienia ogromną tragedią ,bezprecedensową w skali współczesnego świata ale tylko tym i niczym więcej . Przeraziły i zbulwersowały mnie wypowiedzi w mediach doszukujące się jakiegoś fatum, przekleństwa , czy odniesień do mordu sprzed 70- ciu lat, nawet do śmierci Ojca św sprzed pięciu lat ( co już w ogóle jest chore) . Wśród ofiar wypadku na lotnisku w Smoleńsku byli tacy, którzy do poprawy dobrosąsiedzkich stosunków z Rosją się nie przyczyniali, a wręcz odwrotnie ; zaogniali je i psuli przy każdej okazji . Gdybym chciała stworzyć jakąś spiskową teorię dziejów to napisałabym ,że dziś nadszedł dzień kary za naszą narodową pychę i nieustające wypominanie Rosjanom win. Jednak jestem realistką i przyznaję , mam poglądy na naszą historię odmienne od ogólnie przyjętych więc napiszę tylko ,że dzisiejsza katastrofa to dobry moment by się pojednać , wspólnie czcić pamięć Katynia i zacząć budować sąsiedzką zgodę. Jesteśmy jednym plemieniem , Słowianami, na przestrzeni dziejów kłóciliśmy się ze sobą ale też wspieraliśmy się nie raz przeciw wspólnym wrogom , a w XVII i XVIII wieku mieliśmy nawet wielkie wspólne plany utworzenia jednego wielkiego państwa , Unii Słowiańskiej. Bieg dziejów jednak potoczył się inaczej i skłócił nasze narody . Czas sobie wybaczyć. Po obu stronach i zaprzestać wypominania.
Przyczyny katastrofy ustalą śledczy . Osobiście uważam,że podobnie jak w Gruzji , ŚP. Prezydent naciskał na pilota i tym razem ten mu nie odmówił . Rozumiem to nawet , bo uroczystość ważna i prestiżowa , źle byłoby gdyby goście ,w tym Głowa Państwa przyjechali z opóźnieniem . Zadziwia mnie natomiast niefrasobliwość ochrony rządu i brak procedur., Jak można być tak nieprzewidującym i pozwolić ,żeby tyle ważnych dla Kraju osób podróżowało tym samym samolotem . Rozumiem Parę Prezydencką i kilku ich gości oraz urzędników kancelarii , ale dowódcy najważniejszych formacji wojskowych , i prezes banku narodowego. To już mi się w głowie nie mieści. Wiem,że tak jest taniej , samolotów rządowych też w nadmiarze nie mamy , ale są przecież inne sposoby podróżowania.
Tak poza tym, to jestem pod wrażeniem postawy władz Rosji. Zachowali się z wielką klasą , jednak mam wątpliwości czy tak całkiem bezinteresownie . Myślę ,że trochę w tym chęci przypodobania się reszcie świata. Pokazali się tak,żeby świat ich dobrze postrzegał.

10.04.2010 Ten dzień będzie dla naszego Kraju pamiętny.

Rozbił się samolot prezydencki na lotnisku w Smoleńsku . Według informacji Gubernatora Okręgu Smoleńsk nikt katastrofy nie przeżył . Wraz z Parą Prezydencką zginęli czołowi politycy PiS , przedstawiciele innych partii, członkowie Sejmu i Senatu , dowództwa sił zbrojnych i hierarchowie różnych wyznań obsługa samolotu i ludzie udający się na uroczystości do Katynia. Tragedia , po prostu tragedia...
Nie podzielam poglądów PiS-u , nie lubiłam Prezydenta , ceniłam za to ,za wielką klasę jego Żonę - jak pewnie wielu w naszym Kraju ale przecież nikt nie życzył im śmierci. Szacunek dla Głowy Państwa każdy z nas ma gdzieś tam zakorzeniony poprzez wychowanie patriotyczne , choć nie wielu się do tego przyznaje, a jeszcze mniej okazuje. Straszne jest to co się stało. Tak myślę ,że kiedy minie pierwszy szok odezwą się różne oszołomy ,zaczną się doszukiwać ataków terrorystycznych, zamachu czy Bóg wie czego jeszcze , będzie też pewnie i sporo takich co się z tej sytuacji ucieszą. Ciężkie chwile przed Naszą Polską .

Nie wiem co jeszcze mogłabym dziś napisać , podobnie jak pięć lat temu , kiedy odchodził nasz Ojciec Święty zmalały wszystkie inne sprawy wobec rzeczy ważnych i ostatecznych...