babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 2 grudnia 2023

2.12.2023 Góra makaronu

 powstała po ponad dwóch godzinach mojej pracy. Jutro robimy rodzinny rosołek i "Mikołaja" dla dzieci . Wypada w środę więc dzieciaki w szkole , my w pracy , czasu mało więc dostaną już jutro. Drobiazgi. Takie prawdziwe prezenty Gwiazdor zostawia u nas pod choinką . Tak poza tym zwyczajne domowe zajęcia . Wczoraj miałam mnóstwo pracy przez cały dzień i w biurze i w domu , zasypiałam przed telewizorem zaraz po kolacji. A dziś dokończyłam sprzątanie czyli obie łazienki , coś tam wyprałam , małżonek powynosił niepotrzebne rzeczy do garażu i piwnicy i naprawił klamkę od okna w sypialni. Jutro od rana jeszcze tylko podłogę w kuchni umyję , bo mi się bałagan po tej produkcji makaronu zrobił , ale już mi się nie chce. I to by było na tyle gdy chodzi o świąteczne porządki. Planowaliśmy wyskoczyć na zakupy do Poznania  ale przez awarię u klienta i ten makaron nie wyszło. Może w przyszłą sobotę lub w piątek po pracy, zobaczymy. Niedługo zacznę tworzyć zimowe dekoracje . No i o biurowej choince czas pomyśleć .  

piątek, 1 grudnia 2023

1.12.2023 Odpuszczam sobie dziś dłuższe pisanie

 Roboty miałam dziś pod grzywkę . Już nic więcej mi się nie chce. Postaram się jutro coś więcej naskrobać. Miłego wieczoru. 

czwartek, 30 listopada 2023

30.11.2023 Coraz bliżej końca roku

 i jak to dobrze. Ten rok był oględnie rzecz ujmując nieciekawy ( nie chce napisać "po imieniu") i marny . Na razie zakładam ,że następny będzie lepszy. 

Wymyśliłam nową dekorację , która zamierzam postawić koło drzwi wejściowych . Wykorzystam drewnianą choinkę sprzed dwóch lat , a co do tego to się okaże. Przy choince 2 lata temu stał bałwanek ze styropianowych kul , z facjaty przypominający jednego polityka o bardzo małym rozumku. Może tym razem jakieś paczuszki imitujące prezenty ? Koncepcję dopracuję z pewnością . Na razie nacięłam pasków różnych tkanin , którymi choinkę udekoruję. Co z tego wyjdzie to się okaże. Na pewno się pochwalę jeśli się uda ta koncepcja. 

Niby oddałam część roboty synowej , ale wcale mi jej nie ubyło. Nie robię już kosztorysów , a i tak mam co robić przez cały dzień. Jak ja to ogarniałam przez tyle lat ? Sama się czasem nad tym zastanawiam . Synowa też po całych dniach coś skrobie i też wciąż tę robotę ma . To jest jakieś zjawisko z tych niewyjaśnionych . Tak poza tym wykupiliśmy małżonka leki. Znów podrożały . 

środa, 29 listopada 2023

29.11.2023 Ryby, ryby

 mamy ryby, możemy świętować !  Zrobiliśmy dziś zapas na Wigilię i wszystko co chciałam . Znaczy miętusy i sandacze. Oprócz tego jeszcze zapasik wędzonych dla całej rodzinki. Dziś mieli prawie pełną ofertę , nawet sieję a z morskich doradę więc każdy dostał to co lubi. Jak się spodziewałam , podrożało choć jak na jakość tego co mają w sprzedaży to i tak nie wiele. Warto było pojechać te 30 km w jedną stronę żeby się zaopatrzyć. 

Tak poza tym , jak to na koniec miesiąca i roku . Dużo pisania i wszystko na ostatnią minutę. Ogarniamy i kombinujemy już jak zrobić sobie wolne pomiędzy świętami a nowym rokiem . 

wtorek, 28 listopada 2023

28.11.2023 Takie tam

 drobne sprawy i sprawki. Nazbierało się . Te drobiazgi są najbardziej absorbujące. Ogarnięcie wszystkiego zajęło mi więcej niż 6 godzin a i tak mam jeszcze parę spraw do ogarnięcia jutro . I na pewno będą następne. Synowa pół dnia spędziła na poszukiwaniu jednego urządzenia , nawet nie specjalnie nietypowego , tyle, że o określonych wymiarach . Jak na złość akurat takich jak potrzebujemy nie szło znaleźć. Czasem takie sytuacje wkurzające się zdarzają. Dobrze, że facetów dziś w firmie nie było, bo porozjeżdżali się do klientów na dłuższe roboty. Przynajmniej nie przeszkadzali. Po drodze od matki wstąpiłam do sklepu , głownie po to, żeby rozmienić pieniądze ale wykorzystałam sytuację. Kupiłam coś na święta, tym razem barwniki do lukru i sopelki na choinkę. Sopelki muszą być . Z ubiegłorocznych zapasów został słownie jeden. Dzieciaki by mi nie wybaczyły gdyby zabrakło ich na choince, bo to przecież frajda ściągać je z gałązek i podjadać. W sumie to skarmelizowany cukier , ale raz w roku ? Niech mają frajdę . Jutro wybieramy się do gospodarstwa rybnego po zapas sandaczy na święta, zobaczymy co nam się uda "złowić", no i za ile, bo pewnie i tam inflacja zagościła. 

poniedziałek, 27 listopada 2023

27.11.2023 Nie wiem

 o czym dziś pisać . W domu i pracy jak zwykle. Żadnych rewelacji a w polityce żałośnie. Zastanawiam się jak ci ludzie mogą na siebie patrzeć w lustrze. Co mogli popsuć to popsuli a nawet jeszcze napsuli więcej niż mogli, a teraz nawet nie stać ich na to żeby z godnością odejść. Niby mamy nowy rząd . Tyle, że to nie rząd a atrapa z kończącym się terminem ważności. 

niedziela, 26 listopada 2023

26.11.2023 Mniej - więcej

 porządki świąteczne zrobione. Kuchnię dokończyłam , zostały jeszcze drobiazgi , ale to się da ogarnąć na bieżąco. Zostawiłam sobie łazienki hol. Nawet szafkę z butami wysprzątałam . Jeszcze tylko zabiorę jutro do auta  i wyrzucę do kontenera worek z ciuchami. Skasowałam kilka sztuk i torebkę. Po obiedzie pojechaliśmy znów na działkę . Zupełnie o tym zapomnieliśmy. W altanie zostały elektronarzędzia , trzeba było zabrać . Niby się nic nie dzieje na tych naszych działkach , ale bezpieczniejsze będą w naszym biurowym magazynie .Po drodze odebraliśmy paczki z paczkomatu. Materiał na  świąteczny obrus i moje botki. Zaszalałam i zamówiłam w internetowym sklepie. Trafiłam. Tym razem bez sznurówek ale jakimś cudem pasują. Zwykle mam z tym problem , wszystkie odstają mi nad kostką , dlatego wybieram sznurowane , bo mogę dociągnąć i dopasować . Nowy ekspres do kawy rozpracowany i wypróbowany . Kawa wychodzi bardzo dobra. Niby ekspres jak każdy inny ale jednak chyba lepiej dobrane parametry, bo kawa jakoś lepiej nam smakuje niż ta biurowa. A może tylko tak się wydaje? 

Miasto stroi się na święta , pojawiają się pierwsze dekoracje na latarniach .