babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 19 października 2019

19.10.2019 Przypadek rządzi

Jeśli o nas chodzi to nigdy nic się nie dzieje zgodnie z planem i nic nie jest oczywiste. Do takiego wniosku doszliśmy dziś zgodnie z małżonkiem.  Plany były inne, wyszło inaczej - przypadkiem . Niespodziewanie zadzwoniła właścicielka warsztatu tapicerskiego , ze nasz fotel jest do odbioru. Zaproponowała przywiezienie , a ja potwierdziłam i za 15 minut fotel był już u nas. Skasowali tylko 360 zł , a jest nowe, aksamitne obicie, naprawione siedzenie i wymienione kółka na kauczukowe , które ponoć nie niszczą podłogi.Nadali mu też trochę bardziej nowoczesny kształt. Obicie jest dokładnie takie jak wybraliśmy, w kolorze przeszyć na kanapie czyli morskiej zieleni. Zdecydowanie zyskał na wizerunku.  Mężuś cały szczęśliwy , bo ma swój ulubiony sprzęt znów do dyspozycji i niniejszym korzysta. 
Chodzi mi po głowie wciąż ten zestaw talerzy z motywem drzew bez liści i zaczęłam myśleć co mogę skasować , albo schować do piwnicy , żeby zrobić miejsce na nowe. No to dopadłam do szaf i szafek kuchennych i nawet udało mi się coś nie coś przerzedzić. Do śmietnika powędrowało kilka plastikowych pudełek , po różnych promocyjnych zakupach ( a to jogurtów, a to zupek itd) . Zostawiłam sztuk 3 , które używam , żeby coś włożyć do lodówki , ewentualnie zabrać sobie do pracy sałatkę na śniadanie. Do piwnicy poszły kamionkowe garnki i miski , w których kiedyś kisiłam ogórki i przechowywałam smalec , kilka miseczek szklanych , które straciły na wyglądzie ( na wiosnę zabiorę na działkę ; jeszcze się przydadzą) i butelki z szerokimi szyjkami w których nastawiam nalewki- średnio licząc raz na trzy lat więc , tak poza tym zajmują miejsce i patera na owoce .Nie sprawdziła się specjalnie , bo druciana , jak nieco bardziej miękki owoc , to się druty w niego zapadały i owoce się psuły.Czego to ja po szafach nie trzymam... Owszem się przerzedziło. Jak się postaram i jeszcze trochę  poprzestawiam, to aktualnie używany zestaw się zmieści , a  jego miejsce może zająć ten z motywem drzew, jeśli się jednak zdecyduję kupić. Się zobaczy.  I tak mi zleciało na domowych robótkach. Pogoda dopisała więc stwierdziłam, że skorzystam i po obiedzie zabrałam się za umycie pozostałych okien, te w kuchni myłam tydzień temu . Szybko mi poszło i zanim zaczęło się ściemniać zdążyłam jeszcze uszyć lambrekiny do kuchni. Tydzień temu uszyłam zazdrostki. Górna część czekała na lepsze czasy i doczekała. Na działkę już czasu nie wystarczyło.
A poza tym , zrobiłam fotki Pani Jesieni . Tak , tak, to szczególna dekoracja , o której niedawno pisałam i zaraz ją pokażę. Ten skwerek bardzo lubię . Zmienia wystrój z każdą porą roku , na wiosnę były króliki nurkujące w trawie , latem wielkie donice , z których wylewają się "strumienie " ciemnoczerwonych pelargonii , a zimą tańczące choinki . Było jeszcze parę innych . A w tym roku dekoracja jesienna jest wyjątkowa . A oto i Pani Jesień .




I ulubiony fotel mężusia przed remontem 


I po remoncie , kolor morski , kiepsko wychodzi na zdjęciach niestety .


P.S. W kalendarzu dziś mamy Dzień Szefa Kuchni , Szczecińskiego Pasztecika i Krajobrazu 

piątek, 18 października 2019

18.10.2019 Fajny weekend się zapowiada

Większość niezbędnych zakupów zrobiliśmy już dzisiaj, jutro mam więc tylko zieleniak i pieczywo w planach więc się uwinę . Z rana pewnie jak zwykle zajmę się domowymi sprawami ale po popołudnie luzik. I zależy od pogody co się będzie działo dalej. Jeśli dzień będzie taki jak dziś niemal letni to jedziemy ostatnie porządki na działce robić , jeśli nie to dzień leniwca . A może się na jakieś zakupy wybierzemy. Małżonkowi buty na zimę potrzebne i ze dwie koszule , mnie by się jakaś kurteczka przejściowa marzyła . Zobaczymy . W niedzielę doroczna wystawa rolnicza , na którą oczywiście się wybieramy. Mamy zresztą pewne plany zakupowe ; jakieś roślinki do przybiurowego ogródka. 
No i może jakieś robótki jeśli zostanie trochę czasu. 
A dzisiejszy dzień minął jak zwykle , na niezliczonej ilości drobiazgów . Obie miałyśmy co robić , a jeszcze na poniedziałek zostało. Ogarnęłam dziś sprawy z aktualizacją programów księgowych w związku z nowymi przepisami . Oczywiście nie obeszło się to bez kosztów.  W naszym przypadku jeszcze nie takich powalających , ale ci, którzy korzystają z bardziej skomplikowanego oprogramowania pod pełną księgowość mają co liczyć. 
Dziś w kalendarzu Dzień Łącznościowca - zapomniane święto z zamierzchłych czasów PRL-owskich. W sumie to my akurat powinniśmy dziś świętować , bo na łączności przysłowiowo zęby zjedliśmy , podobnie jak Babiszon i jej Małżonek . Babiszonku , najlepszego dla Was.   



czwartek, 17 października 2019

17.10.2019 Sprawy babusine

drobne, codzienne, takie jak zawsze. Mnóstwo ich , same w sobie nic nie znaczą , ale nie sposób ich uniknąć . Aż nudno o nich pisać .
Wczoraj kupiłam wnusi bluzę . Dostała ją dzisiaj , kiedy odbierałam ją z basenu na prośbę rodziców. Tak jej się spodobała, że przez całą drogę powtarzała jak jej się podoba i co chwilę mi dziękowała. Taki drobiazg a ile radości.Lubie kupować drobiazgi i ubranka moim wnuczętom . Takich ładnych rzeczy nie było kiedy nasze dzieci były małe .
Dziś mija 21 lat od śmierci mojego ojca. Wczoraj zapaliłam mu znicz .
W niedziele , w czasie spaceru zrobiłam kilka jesiennych fotek . W sobotę zrobię jeszcze jedno . Musze pamiętać , bo miejska dekoracja w tym roku jest wyjątkowo piękna .


Jesień w moim mieście . W tym roku królują w nim wrzosy . Notabene nazwa mojego miasta pochodzi od wrzosów , a nie jak wielu mniema od września. Jak na miasto , które wiedzie swoje imię od wrzosów ul. Wrzosowa 

Widok z Wrzosowej na Rzeczną - jedną z najstarszych uliczek w mieście 


Wciąż ul. Wrzosowa 



Ławeczka na wydmie obok tężni solankowej 


Widok z wydmy na ulicę Wrzosową 


I jeszcze raz ta sama ławeczka ale z widokiem na oświetloną rzeczkę 



I poniedziałek , godzina 7.10 - widok z mojego okna w kuchni

środa, 16 października 2019

16.10.2019 Nie śniło mi się .


że żyjąc tu i teraz , w XXI wieku doczekam we własnym Kraju jesieni średniowiecza! A jednak . Kobiety znów musiały wyjść na ulicę i wyszły , pod hasłem "jesień średniowiecza" . Tym razem w proteście przeciwko zakazowi i karaniu za  dostęp i przekazywanie  rzetelnej medycznej wiedzy dzieciom w szkołach i innych placówkach wychowawczych  . Jakiś oszołom  z ordo juris czy też innego prolifu wymyślił kretyńską  ustawę o karaniu za edukację dzieci w zakresie rozrodczości a zapyziały zaścianek mentalny w postaci  pisu im przyklasnął. Idąc tą drogą równie dobrze mogą zakazać przekazywania wiedzy o za przeproszeniem załatwianiu swoich potrzeb fizjologicznych albo żywieniu.  Seksualność człowieka to nic innego jak potrzeba fizjologiczna , taka sama jak potrzeba snu, jedzenia , wypróżniania itd.  Łapy opadają ! Tak ten świat jest urządzony odgórnie ; młodych ludzi ciągnie do łączenia się w pary , a jak wszem i wobec wiadomo: krew nie woda, majtki nie pokrzywy , to żadna siła tego nie powstrzyma . Lepiej żeby młodzież wiedziała o co w tym chodzi i co z sobą niesie, zanim zacznie , albo zobaczy w internecie. No cóż , mnie już problem nie dotyczy , ale mojej wnuczki i wnuków owszem , bo niebawem zaczną dorastać i te sprawy zaczną ich zajmować - taka kolej rzeczy.Nie chciałabym żeby popadło któreś w kłopoty z powodu nie wiedzy . Szczęściem mają normalnych rodziców, którzy im to wszystko będą umieli wyjaśnić. Głupota i hipokryzja przerasta tę oczadziałą frakcję  i wszystkie prolify razem wzięte .  Już nawet nie umiem tego skomentować. 

A inne sprawy normalnie jak co dzień . Dużo pisania i liczenia w biurze i rundka po mieście po pracy.  Odwiedziłam cmentarz , gdzie wymieniłam wazon na grobie ojca , wpadłam do matki sprawdzić jak sobie radzi , wywiozłam do kontenera zbędne ciuchy , pokręciłam się chwilę po galerii i biedronce . Takie zwyczajne , codzienne sprawy . 
Aha , ciekawostka taka : dziś w kalendarzu Dzień Szefa. 


wtorek, 15 października 2019

15.10.2019 Sprawy babusine

Odetchnęłam , kasa od klientów zeszła . Jutro wystawiamy nowe faktury za kolejne roboty. 
Za oknem od dwóch dni letnie temperatury . Ratunku nie mam się w co ubrać , bo wszystko poszlo na górne półki , a na tych dolnych królują ciuszki jesienno-zimowe. Pogoda dopisuje , jesień wyjątkowo piękna.  
Wczoraj przetrząsnęłam pudełka z dekoracjami i posegregowałam . Z 9 pudełek zrobiłam sześć. Od razu więcej miejsca na stryszku. 
Przyszedł świąteczny katalog Cellebes . Fajne rzeczy , zwłaszcza drobiazgi do domu , ale drogie. Odpuszczę zakupy. Ciuszki poza tym ,że w pięknych kolorach to nie za ciekawe więc tym bardziej nie będę niczego kupować. 
Zajęłam się przygotowaniami do wyjazdu na koncert Sary. Hotel, rozkład jazdy , ceny biletów itd. Za kilka dni potwierdzę rezerwację . Czy pojedziemy pociągiem , czy autem , jeszcze nie zdecydowaliśmy.

poniedziałek, 14 października 2019

14.10.2019 Krajobraz po ... i takie inne

Wynik wyborów fatalny. Jedyny plus to taki, że w senacie opozycja górą , więc szansa , że raz po raz  sejm dostanie po łapach i po nocach nie będą procedować . Ale poza tym ... nie rozumiem ; mało kto się przyznaje do poparcia , a wygrywają oszołomy.  No cóż ... "Róbmy swoje " jak śpiewał swojego czasu Wojciech Młynarski. 
Z innych tematów , to wczorajsze popołudnie mimo , ze miałam inne plany spędziliśmy w mieście , na spacerze i siedząc na wydmie przy tężni solankowej . Kilka lat temu zrobiło nam miasto taką atrakcję przy okazji napraw i rewitalizacji po nawałnicy z 2017 . Klimat niemal nadmorski. A że było ciepło i słonecznie , a przy tym kolorowo to i przyjemnie się siedziało. 
Dziś trochę mi z robotą nie poszło ,ale nie żałuję , bo odwiedził nas dawno nie widziany przyjaciel i przegadaliśmy trzy godziny .  Cieszę się nie możliwie , bo nie widzieliśmy się od 4 lat . 
Tak poza tym odwiedziłam dziś zakład pogrzebowy . Nic strasznego, kupiłam tylko nowy wazon , bo ten robiony przez kamieniarza z grobu ojca z bliżej nieokreślonych powodów się rozpadł na kawałki. W środę zawiozę na cmentarz . Do Święta Zmarłych też już zaczęłam przygotowania , kupiliśmy znicze ; szklane z metalową przykrywką ; od lat nie kupujemy plastikowych . Zostaną kwiaty , ale to dzień przed świętem , na świeżo. 
I tyle na dziś . Pora zabierać się za domowe sprawy , przegląd pudełek z pawlacza .

niedziela, 13 października 2019

13.10.2019 Jednak pełna micha

 i skansen .Rządzi 500 plus . Oby Ipsos się pomylił i ta relacja wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi jednak się nieco w stronę opozycji przechyliła. Słabe widoki jednak , ale wyniki ostateczne we wtorek.