babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 10 sierpnia 2024

10.08.2024 Podłoga

 na łazience , w naszym PDzO prawie gotowa . Prawie , bo schnie i trzeba zafugować . Łatwo nie było i dobrze, że nawinął się starszy syn, bo pomógł. Ma chłopak wprawę , bo niedawno remontował swoje mieszkanie i sam układał płytki . No, płytki... płyty, bo 60x60 to jednak nie płytka. Teraz kolej na ściany. Nie wiem czy zdążymy w te zaplanowane 3 dni urlopu + dług weekend. Właściwie cały dzień nam na tym zleciał. Jutro ciąg dalszy. Przygotujemy sobie co trzeba a w poniedziałek będziemy kleić . Jutro muszę zająć się jabłkami więc działka dopiero po obiedzie . Miłej niedzieli !

piątek, 9 sierpnia 2024

9.08.2024 Doby brakuje

 choć podejrzewam ,że gdyby miała 48 godzin zamiast 24 , to też by brakowało. Strasznie dużo różnych spraw do załatwienia się dziś nazbierało , ale mamy wszystko. Jutro możemy zaczynać robotę. Dziś już mam serdecznie dosyć i rozbolały mnie plecy od tego biegania . Zakładam, że do jutra minie i  będę mogła popracować jako pomocnik płytkarza.  A jabłka wciąż czekają na przeróbkę .  

czwartek, 8 sierpnia 2024

8.08.2024 Dobrze idzie

 na działce oczywiście . Wnęki okienne pomalowane , wyprawki porobione , w sobotę możemy ruszyć z kolejną robotą czyli płytkami w łazience. Młodzież znów nam pranie mózgu zrobiła i stanęło na tym ,że kładziemy płytki 60x60 . Szaleństwo jakieś . Po prawdzie to chłopaki mają rację , bo po co się bawić w układanie małych płytek po 20 sztuk , jak można ułożyć 6 sztuk. Kilka dostaliśmy od młodych , a na podłogę kupiliśmy z wyprzedaży. Pytanie czy sobie poradzimy , bo to cholerstwo jest sakramencko ciężkie . 

Przytargałam jabłka do przeróbki na coś ... Coś , bo na razie nie mam na nie sensownego pomysłu.  Może trochę soku jabłkowego, może jakieś jabłuszka na "ostro" jako dodatek do mięs ? Sama nie wiem. Po woli kończy się sezon ogórkowy w pracy . Zaczynają przychodzić zapytania ofertowe.  Koniec laby bliski. 

Suszone pomidorki się robią , wyglądają całkiem ładnie . Jeśli będą smaczne to zrobię więcej. 

środa, 7 sierpnia 2024

7.08.2024 Jak to nazwać ?

 Pakowaniem grządek do słoików , a może porządkowaniem lata ? Tak byłoby bardziej poetycko, tyle, że poezji jako takiej w tym nie wiele więc niech będzie prosto i prozaicznie : robię zapasy na zimę . A mam co robić , oj mam . I wystarczy tego na kilka lat , nie tylko na rok. Dziś obdarowałam sąsiadkę dwoma wielkimi cukiniami i torbą pomidorów. Stan spiżarni powiększyłam dziś  7 słoikami soku pomidorowego, 3 słoikami pomidorów w zalewie i dalej powiększa się o suszące się pomidory i świeżo nastawioną nalewkę na czerwonej porzeczce. W kolejce czekają kolejne pomidory , buraczki , jabłka a niebawem i gruszki oraz korbole i papryka. Poniosła mnie fantazja jeśli chodzi o uprawy . Co by o tym nie myśleć nie spodziewałam się , że tyle wszystkiego wyrośnie .I nie, nie narzekam , ja uwielbiam robić zaprawy . Jedynie martwię się , że sami tego nie zjemy a porozdawać nie ma komu. Starsza młodzież nie przepada za przetworzonymi owocami i warzywami poza ogórkami kiszonymi i kapustą a młodsza młodzież ma swój ogród i swoje zapasy.,,

 Tak poza tym wczorajsze malowanie udane. Trzeciej warstwy nakładać  nie trzeba , wystarczą drobne poprawki malutkim pędzelkiem z wolnej ręki. W sobotę zaczynamy układać płytki w łazience. 

wtorek, 6 sierpnia 2024

6.08.2024 Miało być zwyczajnie, ale na życzenie jeszcze jedna fotorelacja

 Tym razem nie zbyt długa ale ,,, Nie pożałuje ten co zechce obejrzeć . To już ostatni odcinek ogólny , a potem będą nasze tegoroczne zdobycze . O nich opowiem więcej, o tym dlaczego nas zauroczyły też. A tymczasem zapraszam na wyprawę w agatowy świat . 

Kiedy weszliśmy na pierwsze piętro  lwóweckiego ratusza z zamiarem obejrzenia wystawy agatów w pierwszej sali napotkaliśmy wystawcę lamp wykonanych z agatu i karneolu . Łączy się te płytki , długo i starannie przedtem szlifowane w celu nadania im przejrzystości miedzią i ołowiem . Wykonanie takiej lampy to kilka miesięcy najmniej . Klosze osadzane są na różnych podstawach , najczęściej z brązu . I wierzcie mi ; nie ma dwóch takich samych .









Na szczególną uwagę jednak zasługuje ta poniżej ; wykonano ją z karneoli i polskich agatów a osadzono na postumencie z selenitu ( nie mylić z kamieniem księżycowym , bo to nie to samo) 


A teraz najciekawsze , ale i najzabawniejsze ; agaty - dziwolągi, poczytajcie proszę podpisy i przyjrzyjcie się rysunkowi tych eksponatów . Nie było ich dużo , ale za to jakie ! 






A poniżej , to co kryją nasze , polskie góry - agaty , choć nie tylko , równie piękne i unikatowe  jak te wszystkie z różnych stron świata , a może nawet piękniejsze 





poniedziałek, 5 sierpnia 2024

5.08.2024 Kolejny plan

 działkowy wykonany. PDzO pomalowany . Na razie sufit i pierwsza warstwa farby na ścianach. Jutro nakładamy drugą warstwę , w środę wyprawki ( ewentualne) i malowanie wnęk okiennych . W pracy wciąż wakacyjnie , wnętrz nudno. A tak poza tym , zasypują nas warzywa i owoce. 

niedziela, 4 sierpnia 2024

4.08.2024 A teraz zaczyna się to co najlepsze - jeszcze raz fotorelacja

 Agaty z różnych stron świata . Nie będę opisywać , bo większość tej wystawy jest oznakowana. Te najciekawsze , kolekcjonerskie były wyeksponowane w gablotach , w przepięknej zabytkowej sali ratusza. Zwróćcie uwagę na bogactwo wzorów i barw. Występują właściwie wszędzie , ale na całym świecie nie znajdą się dwa takie same . 




Agaty europejskie