babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 10 marca 2018

10.03.2018 Wiosenne porządki

zaliczyłam dzisiaj i to całkiem solidne .  Została mi kuchnia i umycie okna w pracowni, ale nic na siłę, dokończę za tydzień. Ładnie mi poszło , chociaż robotę zaczęłam późno. Dużo czasu straciłam 
na porannych zakupach. Jutro sklepy zamknięte więc wszędzie był tłok. I nadziwić się nie mogłam ilościom jakie ludzie ładowali do koszyków . Ile można zjeść w jeden dzień? 
W lidlu dostałam książkę o zdrowym żywieniu , zbierałam naklejki . Zobaczymy czy da się wykorzystać jakieś przepisy . 
Spotkaliśmy się dziś z jeszcze jednym majstrem, tym poleconym przez klientke . I zupełnie inna rozmowa. Robotę wycenił na połowę tego co pozostali. Nawet gdyby trzeba było dołożyć do tego jeszcze parę stówek , jeśli wszystkiego nie przewidział , to i tak o niebo lepiej. Robotę będę mogła na własne oczy zobaczyć u klientki. Sama nam to zaproponowała . Obejrzymy , a co . Termin też mu pasuje więc chyba mu to zlecimy . 
I to właściwie wszystko na dziś 

piątek, 9 marca 2018

9.03.2018 Sprawy babusine

Spokojny dzień dziś miałam i nie za wiele pracy. Urwałam się nawet do miasta na małe zakupy. Parę spraw do załatwienia też miałam. 
   Oczywiście nakupiłam znów ciuszków dla wnucząt. Na zająca dostaną , prędzej nie .  Koszulkę w komplecie z bluzą dla chłopaków , dwa identyczne komplety w różnym rozmiarze i białą , koronkową bluzkę dla wnusi.  Kupiłam też trzy kieliszki do jajek w kształcie zajączków . Postawię maluchom na wielkanocnym stole, bo w tym roku będzie u nas zajączkowo . Tak sobie wymyśliłam. 
  W kwestii remontowej umówiłam się jeszcze z jednym majstrem od płytek . Zobaczymy co ten powie. Poleciła nam jedna z naszych klientek. Na szczęście hydraulik policzył bardzo przyzwoicie jak na zakres prac , który przewidujemy.  Koncepcja znów nam się trochę zmieniła. Mam czas jeszcze dopracować sprawę. 
   Mojemu przybiurowemu ogródkowi najwyraźniej mróz nie zaszkodził. Dziś tam zajrzałam i co widzę: cebulki wypuściły i przez dwa ostatnie dni wyraźnie urosły! Czas tam zacząć działać. 
   A poza tym ! A poza tym zarezerwowałam wyjazd na wydłużony weekend na Boże Ciało. Jak zwykle nasze ukochane Kaszuby i ośrodek Natura . Trochę się tam chyba pozmieniało jeśli chodzi o zarządzanie , ale najważniejsze, że jedziemy ! 
Jutro zaczynam wiosenne porządki . 

czwartek, 8 marca 2018

8.03.2018 Święto - nie święto ...

Nigdy go specjalnie nie poważałam , ale w kontekście tego co się u nas dzieje i jak obecna ekipa ze wsparciem ruchów narodowych i kościoła próbuje traktować kobiety i ograniczyć im prawa , cieszę się ,że wciąż to święto trwa , choć formy świętowania już zupełnie inne niż za minionej epoki ( bez goździków i rajstop). Manifestacje - to jest to, co dzisiejsze świętowanie charakteryzuje. Od lat w tym dniu kobiety się zbierają , żeby wzorem pra pra babek wywalczyć coś dla siebie . A jeśli nawet nie wywalczyć to przynajmniej się upomnieć o swoje. Tak jest i tym razem ; w ponad 40 miastach w naszym Kraju kobiety zbierały się dziś by wykrzyczeć to co je boli . I ja się z tymi kobietami solidaryzuję . Uważam , że słuszność jest po ich ..., po naszej babskiej stronie.  Razem jesteśmy siłą , z  którą świat musi się liczyć . 
Drogie Panie , najlepsze życzenia  z okazji Dnia Kobiet ! 

środa, 7 marca 2018

7.03.2018 Przednówek

w całej okazałości , czyli taki jakiego nie lubię . W nocy sypnęło śniegiem , rano zrobiła się chlapa a przez cały dzień mżyło . Paskudztwo. Dobrze,że chociaż jest cieplej. 
 W pracy walczymy z RODO. Dosłownie : walczymy. Temat jest najgorszy z jakim do tej pory przyszło nam się mierzyć. 
Przyszły sukienki dla mojej wnusi. Obie prześliczne . Jak przewidywałam synowa skrzywiła się na ceny i stanęło na tym ,że jedną odeślemy . Jednak bardzo mi się podobają i najchętniej zostawiłabym obie. Zobaczymy po przymiarkach.
Zlikwidowali mój ulubiony salonik prasowy. A tak miło się tam kupowało . Szkoda. Na szczęście mam niedaleko biura jeszcze jeden , choć nie tak sympatyczny jak tamten. Wybór w czasopismach i książkach porównywalny więc będę tam zaglądać częściej. 
Cena za remont łazienki jednak okazała się normalna. Trzeci majster podał cenę identyczną jak pozostali dwaj. Spróbuję ponegocjować , może któryś coś odpuści. Tak czy inaczej koszt większy od zakładanego , trzeba będzie się spiąć. 

wtorek, 6 marca 2018

6.03.2018 Zapach

wiosennego deszczu i mokrej ziemi jest niepowtarzalny.  A dziś po południu tak właśnie pachniało.  Pokropiło trochę i jak tylko ktoś otworzył drzwi do biura, taki właśnie zapach wpadał do środka . Wiosną powiało już całkiem mocno. No i temperatury już prawie wiosenne. 
W pracy nowe wyzwania czyli słynne na całą Europę RODO . Innymi słowy ochrona danych osobowych . Ten co to wymyślił powinien zawisnąć na latarni , głową w dół . Przepisy są tak pokręcone i skomplikowane, że bez kilku kursów i uprawnień nikt nie jest w stanie tego ogarnąć. Jedno pytanie , zamiast odpowiedzi , generuje 30 kolejnych . I niestety , nie ma zmiłuj, obowiązuje wszystkich nawet firmy jednoosobowe, co mają biuro w kącie za szafą . Starszy zrobił uprawnienia inspektora więc i perspektywy na kasę ale robota gigantyczna. 
Popołudnie tym razem z wnusią . 
Chyba jednak cena za zrobienie remontu w łazience , którą mi wcześniej podano nie jest tak wygórowana jak myślałam . Druga oferta wyszła podobnie , tylko nieco mniej. Jutro spotykamy się jeszcze z jednym majstrem. Zobaczymy co ten powie.  Na coś będziemy się musieli zdecydować . 



poniedziałek, 5 marca 2018

5.03.2018 Zrobiłam sobie wolne

wczoraj  , od bloga . Jakoś nie miałam nastroju do pisania . Czas sobie leniwie upływał, wieczorem obejrzeliśmy pełną , reżyserską wersję filmu "Królestwo Niebieskie " , ponad godzinę dłuższy od wersji kinowej. Film bardzo ciekawy , dobrze zrobiony ze świetną obsadą aktorską i dbałością o szczegóły historyczne ( co w amerykańskich produkcjach raczej się nie zdarza) i wspaniała ścieżka muzyczna. 
A dziś zwyczajny dzień w pracy i popołudnie z wnusiami. Przyjechała młodzież i maluchy . Pogadałyśmy z synową , uzgodniłyśmy świąteczne menu i podział obowiązków ( co się sprowadziło do ustalenia , że robimy jak co roku ) dzieciaki biegały z pracowni dziadka do salonu i z powrotem , wygłupiały się i bawiły klockami, a tata z dziadkiem majstrowali coś przy internecie . 
Cieplej. Niby zapowiadali u nas opady , ale jak to u nas ; nie padało , nawet nie poudawało. Wiosnę już się czuje w powietrzu . Jeśli o mnie chodzi to bardziej niż na wiosnę jako taką czekam na pracę w ogródku.