babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 11 sierpnia 2018

11.08.2018 To samo co wczoraj

czyli sprzątanie - gigant . Salon wypucowany na błysk , z "odczarowaniem" kamieni  i wypraniem wnusinych pluszaków włącznie . Jutro tylko świeży obrus na stół położę , bo mi dziś po drodze z żelazkiem nie było i firanki zawieszę - z tych samych powodów. Kolej chyba na kuchnię i hol . 
Dokładnie rok temu (11.08.2017)  potężna nawałnica zniszczyła miasto . Wciąż widać ślady tamtego ataku żywiołów. Kiedy dziś się zachmurzyło i zaczęło wiać obawialiśmy się powtórki , ale skończyło się na 10 minutowym kapuśniaczku. 

piątek, 10 sierpnia 2018

10.08.2018 Gdzie byłam jak mnie nie było

Ano ; na swoim miejscu czyli w mieszkaniu. Odgruzowujemy . Na razie udało się nam wysprzątać pył. Teraz kolej na szczegóły. A nakurzyło się wszędzie . Nawet w szafach i szufladach więc ciąg dalszy jutro. Starsza młodzież przyjechała nam pomóc a i tak było co robić . 
Z innych spraw to auto nadal mam w warsztacie , co mnie wkurza , bo mi akurat teraz potrzebne. 
Młodsza młodzież rusza w poniedziałek nad morze . 

środa, 8 sierpnia 2018

8.08.2018 Trzy ósemki w dacie

Czy to coś znaczy ? Numerologicznie silny układ. Ósemka to szczęśliwa liczba , odwrócona daje znak nieskończoności , a to ponoć bardzo dobrze wróży , ale czy ja wiem? Dzień dziś jak co dzień . 
Jeden z wielu tego lata : nieznośnie gorący i zawalony pracą . Tą w domu i tą zawodową . 
Mam już ciepła wodę . Bojler podłączony . Niestety tylko bojler. Została umywalka i poprawka sedesu. Hydraulik jednak nie dał dziś rady zrobić więcej. Kilka dni temu źle stąpnął na krawężnik , coś mu strzeliło w stopie i teraz ma kłopoty z chodzeniem a stopę spuchniętą do niemożliwych rozmiarów. I tak go podziwiam ,że przyszedł podłączyć nam ten bojler. Już wiem ; 7 września będziemy mieli meble łazienkowe gotowe, a jak się uda to i wcześniej. Termin długi ale takie są realia niestety. Królik zakończył wczasy i pojechał dziś do domu wnusi. Trochę pusto będzie bez zwierzaka , polubiliśmy go. 
Moje miasto już na drugim miejscu , a słupek wciąż idzie w górę . Wspierającym dziękuję ! 

wtorek, 7 sierpnia 2018

7.08.2018 Nostalgia

tak ładnie nazywa się seria sprzętów produkowana przez zakłady w Olkuszu . A ja własnie nabyłam dwa takie sprzęty ; imbryczek do herbaty i dzbanek do kawy . Nawet w kolorach a la wczesne lata 70-te ubiegłego wieku . Dzbanek jest biały z ciemnoniebieskim nadrukiem i wieczkiem i kremowy imbryczek z czarnym wieczkiem . Miała takie moja babcia ale dzbanek brązowy z czanym wieczkiem i biały z ciemnoniebieskim wieczkiem imbryczek.  Tajemnicza paczka przyjechała do mnie akurat kiedy się zjechała starsza młodzież w drodze z wakacji i majster od mebli. Paczka leżała w przedpokoju a wszyscy ciekawie na nią zerkali. Z powodu zamieszania jednak jej nie rozpakowałam . Dopiero jak się wszyscy porozjeżdżali. Mężuś się za głowę złapał i zaczął dziko śmiać ., że niby co ja takiego wymyśliłam. Noooo , wymyśliłam. Będę w dzbanku gotować kawę zbożową , bo taka gotowana jest pyszna ( jak ktoś lubi kawę z miotły; my lubimy ) a imbryczek ? Na razie posłuży za dekorację , a raz po raz też zaparzę w nim herbatę .Wyglądają bardzo stylowo . Przy okazji się pochwalę nabytkiem , ale później , jak ogarnę cały ten remontowy bałagan.  A już blisko, choć znów z problemami. Na razie nie mam weny do robienia zdjęć ale nadrobię. 
Wnusia z rodzinką wróciła z wakacji . Zachwyceni Kotliną Kłodzką , Sudetami i czeską Pragą jako taką . Nawałem turystów przewalającymi się przez Pragę i cenami już mniej.  Dostaliśmy śliczne kamienie do kolekcji , szklaczki - cukierki i zawieszkę - serduszko. 

poniedziałek, 6 sierpnia 2018

6.08.2018 No to zacznę od prosby;

Moje miasto pretenduje do tytułu "najbardziej ukwieconego miasta". Można głosować raz na dobę do 22 sierpnia- nie potrzeba się logować , można oddać głos anonimowo . Pomóżcie proszę ; pogłosujcie trochę na moją prowincję . Zdjęcia do obejrzenia i link do oddania głosu pod tym adresem :
https://plebiscyt.inspirowaninatura.pl/wrzesnia/ Z góry dziękuję za wsparcie! 

A tak z innych tematów , to praca nam nie odpuszcza . Nadal walczymy z remontem . O wakacjach możemy w tym roku tylko pomarzyć . Trudno , chociaż przyznaję , że mnie to mocno zdołowało . Przydał by się choć kilkudniowy wyjazd . 
Królik jest niesamowity; biega za mną jak piesek . Kiedy jesteśmy w pracy mieszka w swojej klatce, ale po powrocie go wypuszczamy . Zaczynam się do niego przyzwyczajać . 

Po woli ogarniam poremontowy bałagan , choć jeszcze trochę powalczymy z łazienką . Na środe umówiłam się z hydraulikiem ; wreszcie będzie ciepła woda i jakieś normalne funkcjonowanie .
W sobote przywiozłam z działki kosz jabłek i nieco mniejszy gruszek i teraz mam problem , jak to zagospodarować. , może zresztą nie tyle jak ile kiedy .

niedziela, 5 sierpnia 2018

5.08.2018 Po weekendzie

Dwa dni ciężkiej pracy , ale wc skończone . Zostało pomalowanie sufitu ok 1,5m2 , niezbędna druga warstwa , ale pierwsza musi wyschnąć i wstawienie na miejsce drzwi. Jutro dzwonię po hydraulika , żeby podłączył umywalkę i bojler. Teraz kolej na poprawianie niedoróbek w łazience , ale to już przeżyjemy , bo i tak można będzie korzystać . Na razie mogę prać , ale ciepłej wody niestety nie mam. Cieszę się jednak ,że udało nam się wykończyć choć jedno pomieszczenie . 
Jutro napiszę więcej , bo dziś mam dość .