a co , należy mi się. Całe popołudnie spędziłam właściwie na kanapie. Trochę pobuszowałam w internecie, trochę pooglądałam ulubione programy w tv i to tyle mojej działalności. Duch świąteczny i tak mnie dopadł, przycięłam rano obrusy świąteczne. Tak, tak, znów nowe , pod koncepcję tegoroczną. Wiem, mam hopla. Szyć będę za tydzień. Dziś jakoś nie mogłam się zebrać. Za oknami szadź , 4 stopnie na minusie i wieczorna mgła.
Dziś mija 37 lat odkąd mamy firmę.