babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

środa, 5 stycznia 2011

5.01.2011 Takie tam zwykłe sprawy babusine

Stuknęła mi 1 stycznia pięćdziesiątka i nic … Prawie nie zauważyłam . To przez nadmiar pracy . Takiego dzikiego przełomu roku nie pamiętam . Zawsze mieliśmy w tym okresie dużo pracy , ale ten rok jest rekordowy . Dzięki panu Premierowi i innym wielkim tego świata . Podnieśli podatki a tym samym przyłożyli nam teleinformatykom roboty. Ok . Ja tam się nie gniewam – skoro kasa w perspektywie...
A wracając do mojej pięćdziesiątki , to jakoś seniorką się nie poczułam . Nie myślałam o żadnych plusach i i minusach , sukcesach i porażkach ani innych bilansach . Jakoś zabrakło mi czasu i ochoty. Świat jakoś leci do przodu , a może w dół z prędkością światła i wciąż przyśpiesza ,że na refleksje i przemyślenia nie ma już ani chwili. Może więc przyjdzie na to pora wraz z którąś kolejną okrągłą rocznicą., a może nie. Może zawsze będzie już tylko ten pęd i ferwor ?
Z innych spraw to nic specjalnego . Nowego tv na razie nie kupiliśmy – ceny nie wydały nam się atrakcyjne a przymusu nie mamy. To tylko nasza fanaberia,
A w sobotę kolęda. Ciekawe co się będzie działo w tym roku. Odkąd jesteśmy na swoim zawsze są jakieś jazdy – i w tym raku być inaczej nie może. No, chyba żeby było i się zdziwię. Klub piłki siatkowej zaprasza nas na imprezkę – cóż jak się jest sponsorem wspierającym to się trzeba z tą całą „menażerią „ po pleckach poklepać od czasu do czasu ,choć mi się iść nie chce , no i problem mam babski i odwieczny – nie mam się w co ubrać...
Tak poza tym to pora zabierać się za robótki dla drugiego wnusiątka. Zostały niecałe 2 miesiące.