babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

środa, 14 kwietnia 2010

14.04.2010 I jeszcze raz refleksje

Żałobna muzyka w moim ulubionym radiu zaczyna mnie drażnić . Chyba wyłączę . I tak się pewnie niczego nowego nie dowiem ; no chyba,żeby odczytali czarne skrzynki. Bo wśród niekończących się żali i wzdychań konkretów mało. Rozumiem jednak,że społeczeństwo musi swój żal wykrzyczeć. Forma może się podobać lub nie . Mnie się podoba średnio – narzuca się pytanie ile w tym ostentacji a ile szczerego żalu , zwłaszcza, że Zmarli za życia nie cieszyli się zbyt wielkim uznaniem w oczach społeczeństwa.
I jak zwykle znów mam mnóstwo powodów do myślenia.
Nadal gryzie mnie pytanie , jak zachowa się Prezydent -Sojusznik , przyjedzie czy też nie . Podobno potwierdził, ale jak nie zobaczę to nie uwierzę. I zastanawiam się odkąd usłyszałam tę informację , czym aż tak zasłużył się nasz ŚP Prezydent ,że chowają go w naszym Narodowym Panteonie, wśród królów i zasłużonych . Jak dla mnie był zwyczajnym , przeciętnym człowiekiem i jeszcze bardziej przeciętną Głową Państwa ,żadnych szczególnych zasług dla Kraju nie położył . Że zginął w miejscu symbolicznym ? Jak dla kogo. Dla mnie Wielkopolanki od kilkudziesięciu pokoleń Katyń jest tylko jednym z wielu tragicznych miejsc związanych z historią Polski ( ok , można mnie z listy skreślić , sama wiem ,że jestem czarna owca ) . Symbole mam tu w Wielkopolsce , gdzie żyję ja i moja rodzina , a przodkowie walczyli z germanizacją za czasów zaborów , a potem stawiali opór okupantowi niemieckiemu, a jeszcze później ,już w powojennej historii Polski pierwsi wyszli na ulice żądając chleba i godnego życia . Jeśli jednak tak wybrano miejsce pochówku, zakładam ,że nie dla zasług, bo tych jakoś dopatrzeć się nie mogę - tylko z szacunku dla Głowy Państwa . I tu chylę czoła przed naszym patriotyzmem. Dobrze ,że wyraża się w taki sposób, bo patrząc na nasze życie codzienne trudno czasem uwierzyć ,że jeszcze w nas jest. Choćby święta państwowe; nawet flagi nieliczni tylko wywieszają.

poniedziałek, 12 kwietnia 2010

12.04.2010 Refleksje - dziś już bez emocji

A więc ( wiem ,wiem tak się zdania nie zaczyna ale sytuacja jest wyjątkowa więc proszę wybaczyć ) :
1.Zdziwiłam się ogromnie,że trumnę z ciałem Prezydenta wiózł zwyczajny karawan w eskorcie policji a nie jechała jak przystało Głowie Państwa na lawecie , przykryta sztandarem w eskorcie
wojska , którego przecież zmarły Prezydent był zwierzchnikiem .
2.Podniosło mnie na duchu wsparcie ze strony naszych Sąsiadów i sojuszników z dawnego Układu Warszawskiego : Rosja , Czechy, Ukraina , Węgry ,Słowacja i inni wszyscy zdobyli się na wielki gest i ogłosili również w swoich Krajach dzień żałoby narodowej
3.Zdziwiło , choć przyznać muszę że pozytywnie wsparcie ze strony krajów latynoskich : Brazylii, Wenezueli, Kolumbii – ich przywódcy również choć Kraj nasz odległy i dla nich egzotyczny solidaryzują się z nami
4.W przypadku najważniejszych Krajów UE Niemcy, Francja Wielka Brytania , którzy uważają
się za naszego sojusznika i partnera jak zwykle słowa. Wartość słów kiedyś w historii przyszło już nam ocenić ( 1939 a potem Jałta) . Tu jednak nie spodziewałam się niczego więcej.
5.I wreszcie Stany Zjednoczone .Kraj , który mieni się naszym wielkim sojusznikiem , kiedy tego potrzebuje szuka u nas wsparcia w wojnach z Irakiem czy Afganistanem . Depesza kondolencyjna i nic poza tym . A przecież w USA żyje około 10 milionów obywateli polskich , żyje , pracuje dla Stanów , płaci tam podatki. , część zapewne służy w armii , a po ataku na WTC bezinteresownie wielu pośpieszyło z pomocą narażając własne życie i zdrowie. I o ile mnie pamięć nie myli u nas obowiązywała wówczas żałoba.
Za moment będziemy mieli sprawdzian naszej wartości w oczach sojusznika. Bardzo mnie to ciekawi czy Prezydent USA weźmie udział w uroczystościach pogrzebowych naszego Prezydenta i pozostałych Zmarłych osobiście ,czy też znów wyślę tylko jakiegoś podrzędnego podsekretarza .
A poza tym:
1. Ciekawe co się będzie działo w gospodarce – zginął przecież prezes banku narodowego , czy i ile złoty starci na wartości , jak zachowa się giełda czy nie zaatakują naszej gospodarki spekulanci , czy to zawirowanie nie pogłębi i nie sprowokuje jednak u nas kryzysu
2. To się nie stanie, bo sytuacja w całej Europie i nie tylko jest stabilna, panuje pokój i żaden
wróg u bram się nie czai , ale gdyby się czaił miałby świetny moment żeby nas zaatakować – zginęli przywódcy sił zbrojnych a nowi na razie tylko pełnią ich obowiązki.
3.Ciekawe jak się ułoży scena polityczna , czy PiS się podniesie, czy Brat Prezydenta nie wycofa się z polityki , czy nie wykorzystają momentu słabości Kurski i Ziobro żeby zrobić karierę , jak poradzi sobie z rządami ,dziś niemal absolutnymi,Po ?
4.I wreszcie czy nasi Wielcy wyciągną wreszcie jakieś wnioski i nauki z tej tragedii ? Czy
nauczyło się czegoś nasze społeczeństwo ?
Zaprawdę , w ciekawych czasach przyszło mi żyć . Od 1980 roku powtarzam ,że wolałabym
żyć w normalnych , a tu wciąż tylko ciekawe.