jest mnóstwo drobiazgów: prawdziwe pierniczki, cukierkowe
sopelki , miniaturowe bombki, szydełkowe aniołki , srebrzone
prawdziwe szyszki i orzechy , czekoladowe bombki , szklane aniołki ,
elementy gotyckie - czyli dwie miniaturowe bombeczki-czachy z
kryształkami zamiast oczu i zębów , jabłuszka , prawdziwe
świeczki i słomkowe gwiazdki . Zawiśnie jeszcze łańcuch , który
zrobiła moja 3-letnia wnusia ( zadzwoniła wczoraj,że ma dla babci
i dziadka łańcuch na choinkę i przyniesie. Czy to nie
wspaniałe , powiesić na choince łańcuch robiony przez własną
wnusię ? Za rok pewnie i wnusiu już zacznie robić ozdoby
choinkowe. Pod choinką leży już mnóstwo prezentów , a z
kuchni dobiegają świąteczne zapachy . W całym mieszkaniu mam
mnóstwo piernikowych dekoracji a pod lampą w saloniku dużą kiść
jemioły . Jutro przy moim wigilijnym stole zasiądą cztery
pokolenia - obie prababcie, my rodzice i siostra mężusia , nasze dzieci i wnuki, po wieczerzy przyjdzie prawdziwy Gwiazdor z workiem
prezentów a potem wspólnie pośpiewamy kolędy . Już dziś cieszę
się na to wszystko , choć czeka mnie jeszcze mnóstwo pracy .
A ponieważ jutro nie będę już miała czasu żeby tu zajrzeć już
dziś życzę Wam wspaniałych , ciepłych, wypełnionych miłością
i radością Świąt , wymarzonych prezentów i oderwania od
kłopotów i wyzwań dnia codziennego . WESOŁYCH ŚWIĄT !!!
Fotki z choinką i piernikowymi dekoracjami zamieszczę później , zrobiłam całe mnóstwo ale nie zdążyłam ich obrobić więc tylko skromny i nie najlepszej jakości fragment choinki i park za moim biurem , który sfotografowałam na początku grudnia kiedy jeszcze był śnieg . Dziś po śniegu ani śladu .