babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

niedziela, 26 listopada 2017

26.11.2017 Spokojnie

i bez zbędnego pośpiechu . Zdążyłam posiedzieć sobie w wannie, upiec chlebek i placek drożdżowy i  przygotować podwieczorek ; nic szczególnego cisto , kawa , owoce i winko. W planach miałam też kolację , ale nie mogli dłużej zostać . Kolega właściwie po raz pierwszy wybrał się w podróż dłuższą niż pół godziny od czasu operacji kręgosłupa i nie zbyt dobrze to zniósł . Ma jakieś powikłania . Cieszę się jednak ,że mogliśmy się spotkać  i pogadać , choć jak zwykle chciałoby się dłużej. Ciekawostka ; dekoracja się podobała .  Atrapa kominka mojego pomysłu też . Po raz pierwszy widzieli ją nie na zdjęciu a naprawdę , z płonącymi świeczkami . Deser się udał , nawet lepiej niż się spodziewałam i był pyszny. 
A poza tym przygotowałam mężusia na jutrzejszy wyjazd pod Wrocław . Szkoda ,że jedzie tylko na dwa dni , bo gdyby jechał na dłużej to bym namówiła chłopaków , żeby mu jaskinię odświeżyli . Jeszcze się okazja trafi . 
Obmyśliłam już jak uszyc maskotki , o które prosiła wnusia i wnusiu. Jutro lecę do miasta po materiał. Coś z tego będzie. 

4 komentarze:

  1. Czyli wszystko na medal. A w nowym tygodniu nowe pomysly i nowe atrakcje. Niech będzie jaki wymarzysz sobie.:***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby miał być wymarzony , to musiał by być cały wolny , najlepiej gdzieś w lesie bez dzwoniących telefonów , ale pomarzyć sobie mogę .

      Usuń
  2. Kusisz tym plackiem drozdzowym. Dawno nie robilam. Przejzalam twoje ostatnie wpisy. Dobrze, ze u ciebie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrób , zrób ; placek drożdżowy to najlepsze ciasto świata , a mnie się dodatkowo kojarzy z kuchnią babci.

      Usuń