babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

poniedziałek, 27 listopada 2017

27.11.2017 Poniedziałkowo

zimno , zaledwie 1 stopień na plusie , ale w końcu mamy koniec listopada więc jest jak być powinno.  Dzień miałam pracowity , mnóstwo pisania i załatwiania różnych drobniejszych i większych spraw. Mężuś w delegacji . Chłopaki robią swoje .
Kupiłam dwa rodzaje polaru jasno i ciemnobrązowy . Będę szyć maskotki. Pomysł już mam , teraz muszę jakoś rozrysować wykrój. Popracowałam też nad dekoracjami świątecznymi i naprawą gablotki . Średnio mi ta gablotka wyszła , ale braki uzupełniłam i o to chodziło. Na razie innej opcji nie ma . lepiej nie będzie . Wyglądam jak malarz pokojowy , cała ochlapana farbą . Do takiej roboty zakładam robocze ciuchy więc mi to nie przeszkadza . Pomalowałam też przywiezione latem z Kaszub kawałki drewna . Całkiem udanie imitują brzozowe klocki. Mogłam znaleźć prawdziwą brzozę , ale wnusia jest na brzozę uczulona więc na wszelki wypadek wybrałam drewno iglaste , choć pewnie drewno jako takie nie uczula a tylko kwiatostany. Miałam też kilka gałązek modrzewia . Te opryskałam srebrną farbą w sprayu . Przydałaby się też biała , ale nie spotkałam w sklepie .  I tak mi ten samotny wieczór mija .
Przyszło zaproszenie na świąteczną degustację win. oczywiście skorzystamy i zapasy uzupełnimy.
I na koniec obiecane  fotki stołu .

Dekoracja właściwie z niczego ; szklane pojemniki na świeczki- podgrzewacze , stare plastikowe korale i 

2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawie wyglada taka dekoracja i te kamienie. Podaba mi się. Taki wieczór mi się marzy. Chociaz bez robotek tylko bez V. **

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamienie w ogóle świetnie się sprawdzają we wszelkich dekoracjach .

      Usuń