babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

czwartek, 26 marca 2020

26.03.2020 Tak sobie myślę...


bo ja ciągle o czymś myślę i to jest momentami straszne. Łatwiej by mi się żyło gdybym nie myślała a mój światopogląd i zainteresowania sprowadzały się do rzeczy najprostszych : jedzenie , spanie , posprzątane mieszkanie i plotki. Ale nie , dano mi rozum i wolną wolę i zakodowano ich używanie . No to mam; wciąż mi się jakieś myśli tłuką po mózgu.  I teraz mimo tej nieciekawej sytuacji, która nie wiadomo kiedy i jaki będzie miała finał-  wciąż mi siedzi w głowie pytanie jaki będzie krajobraz po...  Bo ,że światu nagle wrzucono hamulec to wiemy , ale przecież się nie skończył , a sprawy tylko stanęły w miejscu , ograniczone do najpotrzebniejszych . Owszem pracujemy - przynajmniej większość , robimy niezbędne zakupy, załatwiamy codzienne sprawy na ile to możliwe, ale są też sprawy większe, które na razie zeszły na plan dalszy ale wciąż istnieją . I co będzie po , jak ludzie zareagują na powrót do zwykłego , codziennego  życia i jak się w nim odnajdą . 
Kiedyś , dawno temu , widziałam jakiś film , nie pamiętam co to było i dokładnie o czym . Zaczynał się w czasie jakiejś średniowiecznej zarazy i przypominają mi się początkowe sceny ; jakiś człowiek biega chaotycznie po zagajniku szukając jakiegoś cudownego ziela , które leczy, inni bez opamiętania się objadają , jeszcze inni oddają uciechom ciała , gdzieś w tle przemieszcza się procesja biczowników , okładających się pejczami po zakrwawionych  plecach w asyście mnicha dzierżącego krzyż . A wszystko w przekonaniu , że to ostatnie dni i zaraza zmiecie ten świat więc tzreba z niego wyciągnąć ile się da , lub żałować za grzechy. Co było dalej nie pamiętam , widać film nie był na tyle ważny żeby go zapamiętać . Uderzyło mnie coś innego . Irracjonalne zachowania i pewna analogia do dzisiejszego życia . Jedni się nie przejmują , inni modlą jeszcze inni snują spiskowe teorie w internecie albo wykupują leki , choć wydawałoby się , że w XXI w. gdzie mamy nieograniczony dostęp do wiedzy powinien decydować rozum i zdrowy rozsądek. Każda zaraza zmieniała świat , bardzo radykalnie czasami; jak np. w wieku XIV. Zmieni i ta , nie ma się co czarować. Kwestia jak.  Czy padną dotychczasowe ustroje państwowe, państwa się zamkną , a globalna gospodarka się rozpadnie , czy odwrotnie ? Co z zagrażającą nam katastrofą klimatyczną i ekologiczną , uda nam się odwrócić , czy temat zostanie zapomniany a natura pokaże nam swoją siłę ? Jak zareagują ludzie ; wrócą do rozbuchanego konsumpcjonizmu czy też nagle się przebudzą i stwierdzą , że wcale nie mają za mało , że można żyć bez wielu rzeczy , nie otaczać się przedmiotami , produkować mniej śmieci - co za tym idzie. Czy wpłynie to na mentalność ludzi i jak , przebuduje ją na lesze czy na gorsze . Ludzie staną się lepsi , odzyskają pion , zaczną znów szanować wartości , czy przeciwnie ; w każdym napotkanym na swojej drodze zobaczą wroga ?  Na pewno nie będzie to świat jaki znamy . Jaki ? Może lepiej nie wiedzieć ... 
 A tak poza tym , to wciąż to samo ; mnóstwo pracy i siedzenie w domu . Sytuacja nie jest za ciekawa.  W mieście spokój , wciąż pusto. Wielu stosuje się do zaleceń , ale są i tacy , którzy je łamią . Widziałam dziś takich mijając park , kiedy jechałam do klienta ; nieodpowiedzialni ojcowie z dziećmi na skeydparku . Jakieś 7-8 osób  w grupie. Ale my jako społeczeństwo tak mamy , wszelkie ramy , zakazy , nakazy są po to żeby je łamać . Zastanawiam się jak będą wyglądały święta . Tym razem chyba każdy u siebie . Muszę naradę z dziewczynami zrobić i zdecydujemy, bo tak myślę , że na Wielkanoc będzie u nas apogeum.  
I wiecie co , właśnie przyszło mi do głowy , że moje babcia i prababcia(świeć Panie nad ich  duszami ) przeżyły słynną " hiszpankę ". Można ? Można . Trzymajmy się ! 


7 komentarzy:

  1. Właśnie. Człowiek jest istotą myśląca. Moja babcia też przeżyła hiszpanke. A świat po
    .. może nie myślmy. Bedzie na to czas. Na razie trzeba się trzymać w pionie.***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba , zwłaszcza jak się przeczyta to i owo. Znów się zagotowałam od wczoraj , choć w sumie te wszystkie wiadomości mnie nie zaskoczyły . To myślenie czasem mocno uwiera.

      Usuń
  2. Cały czas myślę, że to teraz, to jednak jest po coś! I każde z nas samemu sobie powinno odpowiedzieć po co!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teoretycznie , po takim doświadczeniu powinniśmy stać się lepsi czy jakoś tak ... takie ble ,ble, gadanie psychologów , a rzeczywistość jak zawsze skrzeczy , więc jeśli jest po coś , to powinniśmy się z tego czegoś nauczyć . Osobiście średnio widze tę naukę w wykonaniu naszego społeczeństwa .

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Myśliciel w głowie to przyjaciel , czasami potrafi się zamienić w dręczyciela , im starsza jestem , częściej to robi. Same sobie utrudniamy życie , ale znamy jego wartość .Chciałoby się zaśpiewać "wez nie pytaj , wez się przytul , wez tu ze mną , wez tu bądz ."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Weź nie pytaj.." Super ! Proste i jasne, szkoda ,że wszystko nie może takie być ! Trzymaj się !

      Usuń