babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

piątek, 30 grudnia 2016

30.12.2016 To był rok...

I właśnie , nie wiem od czego zacząć , bo dawno nie miałam tak mieszanych uczuć jak właśnie tego roku. Bo ogólna sytuacja jest zła , ale my mamy się dobrze.
To może żeby nie wypadło pesymistycznie na koniec zacznę od tej gorszej strony . .. Ok , już wiem, to był rok podziałów . Świat pogrąża się w wojnach i chaosie  , gdzie nie spojrzeć to leje się krew.  Jak nie zamach islamistów , to katastrofa , jak nie katastrofa to przestępstwo , jak nie przestępstwo to pucz wojskowy albo czystki etniczne . Do głosu dochodzą nacjonalizmy , nienawiść do wszystkiego co inne i nie zrozumiałe . Od wielu lat świat nie był tak blisko krawędzi. Europą zachwiał tzw. Brexit i ataki terrorystów . Nasz Kraj od października ubiegłego roku sukcesywnie zmierza do ruiny . Tak wiem hasło wyświechtane w kampanii wyborczej , ale jak widać obecna ekipa konsekwentnie je realizuje , dewastując instytucje Państwa , demontując armię , sądy i Trybunał Konstytucyjny , finanse i nasze dobre imię w świecie , szuka wrogów , mści się za urojone krzywdy i odmawia obywatelom polskości i patriotyzmu  , dzieli społeczności a nawet rodziny . To tak w skrócie , bo ta lista grzechów jest znacznie dłuższa.
Dla nas ten rok był bardzo dobry. Jeden z lepszych jakie dotąd były nam dane.  Udało nam się zakończyć budowę nowej siedziby firmy , zakończyć rok stabilnym wzrostem obrotów , co przy tym chaosie legislacyjnym i nalotach na przedsiębiorców jest wynikiem wręcz rewelacyjnym a to się przekłada na przyzwoitą sumę na kontach. Rodzinę ominęły choroby i inne nieszczęścia , wnusia odnosi sukcesy w szkole i jako chórzystka , a młodsza dwójka wspaniale się rozwija i przysparza nam nieustającej radości . W sierpniu powitaliśmy nowego członka rodziny , wnuczka Szwagroskiej , świętowaliśmy hucznie roczek naszego wnusia i 35 urodziny starszego syna . Niestety tuż przed świętami Bożego Narodzenia przyszło nam pożegnać Babcię młodszej Synowej . Wierzymy jednak , że tam po drugiej stronie jest jej dobrze .
I tak się ten rok przetoczył , w szalonym tempie , nie dając chwili odpoczynku i czasu na długie refleksje . Ledwie udało nam się urwać na dwa wydłużone weekendy , krótkie ale spędzone intensywnie.
Za kilkanaście godzin zegary obwieszczą nadejście Nowego 1917 Roku , a chwilę później mój osobisty zegar wskaże 56 .  Na kolejny rok postanowień nie czynię . Starym zwyczajem sprawy codzienne będę załatwiać jak umiem najlepiej , a w kwestii tych większych zostawiam losowi wolną rękę . Nie przymuszany , zdecydowanie obficiej sypie z rogu obfitości i częściej się uśmiecha.  Pozostaje więc jak co roku odprawić jutro dobre czary , podarować dobrym duchom  cztery świece: białą dla zdrowia , czerwoną na dobre małżeństwa nasze i naszych dzieci , zieloną dla bogactwa i srebrną dla ogólnej pomyślności . I jak co roku wypowiedzieć to samo życzenie „Quod bonum felix faustum fortunatumque sit” ; co w wolnym przekładzie znaczy "niech ten rok będzie ku dobru, szczęściu i pomyślności" . Niech więc i ten nadchodzący taki będzie, czego z całego serca życzę Wszystkim , którzy tu do mnie zaglądają i sobie także .  



5 komentarzy:

  1. Piękne życzenia! Dziękuję! Prochu nie wymyślę i dlatego życzę Tobie i Najbliższym szczęścia i pomyślności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Fusilko , dla Was również wszystkiego co najlepsze i najpiekniejsze !

      Usuń
  2. Piękne życzenia. Dziękuję. I jak zawsze wspaniałe podsumowanie roku. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Luciu ! Oby los był dla Was przychylny po tych wszystkich zawiłościach i przeszkodach, których ostnio doświadczaliście.

      Usuń
  3. Nowy 1917 rok... To ja inny rok powitalam ale co tam ☺ Dla mnie zeszły rok nie był łaskawy, ale miło się czyta ze dla kogoś był dobry Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń