babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

niedziela, 25 sierpnia 2024

25.08.2024 Sprawy niedzielne

 Nie wiem czy to ja nie mogę się od roboty odkleić czy robota ode mnie . Jedną skończę to już w kolejce czekają trzy następne. Skąd mi się to bierze ? Dziś oczywiście też spokojnie nie posiedziałam , choć może w nieco zwolnionym tempie. Po obiedzie pojechaliśmy na działkę z zamiarem zrobienia paru pomniejszych robótek ale zwaliła się rodzinka , najpierw syn z wnusią wykręcili do nas w trakcie przejażdżki rowerowej a potem przyjechali Szwagroscy. Zamiast coś robić siedzieliśmy więc pod drzewami i gadaliśmy. Posadziłam więc tylko kupione wczoraj kwiatki i zebrałam pomidory i paprykę oraz narwałam gruszek . W perspektywie więc kolejna robota , trzeba to wszystko przerobić. Wnusia dostała paprykę i pomidory , gruszek pojadła na miejscu ale zabrać nie chciała. Szwagroskim wcisnęliśmy okazałego korbola i torbę gruszek. Nie wiem jak Szwagroski dotargał tego korbola do auta, bo ważył dobre 10kg a zostawili auto na drugim końcu. My wjeżdżamy od strony rampy kolejowej a stamtąd mamy do naszej działki parę kroków , a oni z uporem maniaka od głównej ulicy i żeby do nas dotrzeć muszą przejść jakieś pół kilometra. I to by było dziś na tyle. Czas zabrać się za gruszki . Dobrego tygodnia !

2 komentarze:

  1. Taki to los działkowca z uprawami. Zapasy rosną. Dlatego domek potrzebny, żeby tę pracę robić od razu na działce. I w domu pełny odpoczynek. A i ta praca ma inny wymiar na powietrzu. Jeszcze pamiętam. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już raczej w przyszłym roku ,ale mam taki plan.

      Usuń