babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 29 sierpnia 2020

29.08.2020 No to wrzucę te fotki

 jak obiecałam , choć nie wszystkie, bo mi kiecusia w kratkę nie wyszła , muszę powtórzyć. 

To po kolei : to coś , to miał być miś koala ; wyszło coś , ale wnusia i tak zadowolona i nawet do Pragi go zabrała. Misiocoś ma długie kończyny, które pozwalają go przywiązać np. do tralki , albo lampy itp. 


I pamiątki z Pragi :

Bombka na choinkę z ciętego szkła - tak, tak: ciętego , nie jest to odlew , tylko ręczna robota według starych technologii


I drobiazgi , dwa ręcznie robione magnesiki na lodówkę - z zamkiem i zegarem - tarcza jest ruchoma , to coś co wygląda jak stara książka to nic innego jak pudełko z pralinkami ; było ich więcej ale już część porozdawaliśmy i oczywiście mój szal z paszminy , na fotce mało efektownie wygląda ale jest bardzo mięciutki i delikatny 


I jeszcze dziadek go orzechów - jak ze starych pocztówek , święta spedzi jako ozdoba na niby- kominku 

 
No i oczywiście malowane ręcznie akwarelki - dostaną złote ramy i zawisną , a przynajmniej jeden z nich na zielonej ścianie 


I jeszcze jeden drobiazg - spinka do włosów. Jest tego w sklepach od groma , ale takich jak ta , z pomocą której mogę przepiąć koczek za Chiny znaleźć nie można , a na Moście Karola były i na dodatek znalazła się zielona 


A teraz moje ostatnie nabytki ciuchowe ; żakiecik w pepitkę - jest oliwkowy czego na zdjęciu nie widać, ale jak wiadomo to wina fotografa i niestety niektórych kolorów mój aparat nie uznaje 


I koronkowa bluzka w kolorze zieleni , ma odcień taki jak nasza ściana w pokoju , jak stanę na jej tle , to zniknę

 Zrobiłam tez fotkę kraciastej sukienki , ale nie wyszło , co stwierdziłam po ściągnięciu do kompka . Muszę powtórzyć przy najbliższej okazji. 
Sobota jak wiele innych . Niczym specjalnym się nie wyróżniła poza dość zimnym wiatrem .
Jutro wybieramy się w odwiedziny do przyjaciół , już się cieszę 


2 komentarze:

  1. Wszystko mi się podoba ale dziadek do orzechów na pierwszym miejscu.Chyba razem z bombką Ze zdjęciami ciuchów tak bywa. Czasem nie da się uchwycić koloru. Ale i żakiet i bluzka udane. No i oczywiście Wnusina Maskotka. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziadek jest debeściak .U nas takich nie widziałam. Słaby mam aparat w telefonie , to jedno , a zdjęć nie umiem robić - i pomyśleć , że w podstawówce należałam do kółka fotograficznego , to jednak inne czasy i inne aparaty były

      Usuń