choć mozolnie . Ale ja tak mam . Jeszcze kilka dni i werwa mi wróci. Sytuacja jako taka bez zmian i chyba tak już do końca roku się będzie kulawo kulać. Taki trefny rok- wszystkie zarazy na raz . Małżonek wraca do formy . Dziś już cały dystans spacerowy bez przystanku zaliczył i trzyma się mocno ; nie pali . Osobiście bardzo mnie to cieszy , bo i w domu inne powietrze i kasa w kieszeni zostaje.
Ochłodziło się . Wyraźnie powiało jesienią i ponoć przez kilka dni ma takich być . Jak dla mnie super . Upały dają mi się we znaki . No i moje ciuszki wreszcie będę mogła ponosić .
I tak miało być. Reszta też się ułoży. Całusy
OdpowiedzUsuńUłoży się, musi.
Usuń