babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

czwartek, 19 listopada 2015

19.11.2015 Jest afera ...

w sumie przypadkiem się w nią wpakowaliśmy . A było tak: kurier z pocztexu przywiózł nam do firmy przesyłki . Dwie dla mnie w tym jedną płatną ( powinien dostarczyć do mojego miejsca zamieszkania , ale wie,że łatwiej zastać mnie w firmie więc od razu przyjeżdża do biura) i jedną adresowaną na firmę , z nazwiskiem mężusia , płatną 88zł. Często coś chłopaki zamawiają , zdarza się ,że nie zdążą mi o tym powiedzieć , choć nie są to częste przypadki .Mężuś  gadał akurat przez telefon więc przed pokwitowaniem  nie zapytałam czy coś zamawiał . Nie spojrzałam też skąd ta przesyłka . Zapłaciłam za obie a kurier pojechał. Po chwili otworzyłam tę przesyłkę adresowaną na firmę i omal z krzesła nie spadłam . W bąbelkowej kopercie była jakaś przedpotopowa broszura lekarska pt .Nerwice . Spojrzałam na nadawcę " Kancelaria imię i nazwisko " adres z Będzina . Wołam małżonka , oczy zrobił większe niż talerze do zupy . Pytam czy zamawiał coś z tej kancelarii , oczywiście nie zamawiał. W dobrej wierze pomyślałam nawet ,że to pewnie jakaś pomyłka i trzeba zadzwonić i wyjaśnić , za internet, szukam po tym Będzinie  , w internecie nie ma takiej kancelarii. Oszustwo jak byk.  Akurat wybierałam się na pocztę więc stwierdziłam ,że zabiorę tę przesyłkę i pogadam , może kasę odzyskam.  Panienka z okienka stwierdziła ,że zawoła kierownika , to mi procedurę wyjaśni , bo takie przypadki się zdarzają . Przyszedł , pogadaliśmy , kazał mi zgłosić sprawę na policję , zapisał kwotę i adresata żaby zablokować przelew do czasu potwierdzenia przez policję zgłoszenia .Jak wróciłam z poczty , to po numerze rachunku namierzyłam w jakim banku koleś ma konto; właściwie to policja powinna ale co mi tam , wyręczyłam ich , właściciela konta niech sami szukają.    Mężuś wieczorem pojechał na komendę . Siedział na tej komendzie prawie 2 godziny , corpus delicti ( przesyłkę znaczy)  mu zabrali , w zamian dali papier ,że przyjmują zgłoszenie. Jutro pójdę z papierem na pocztę odebrać kasę .   
tak poza tym najpaskudniejszą w tym roku robotę mam z głowy . Rano urwałam się na targ i mam !
Mam sandacze na Wigilię . Słownie miał ich facet aż 5 sztuk takich kilogramowych . Kupiłam 2 sztuki i trzy spore odfiletowane płaty sieji . Oczywiście droższe niż w ubiegłym roku , conajmniej o połowę . Pracuś obiecał mi jeszcze szczupaka z własnych połowów . Powinno wystarczyć . Po pracy i obiedzie oprawiłam te potwory , pocięłam na dzwonka i zamroziłam . Łuski po tym cholerstwie będę do Wielkanocy znajdywać w różnych zakamarkach .  Na razie sypią mi się z włosów i ubrania. Co roku zarzekam się jak żaba deszczu ,że więcej nie kupię a potem i tak kupuję i się męczę z oprawianiem. 
W ogóle to mam świra ; pojechałam do kuflandu do apteki po coś antygrypowego dla mężusia , bo jak zwykle trafiło go mocniej niż mnie i przy okazji weszłam do sklepu po chusteczki i  jakieś niezbędne drobiazgi . No i oczywiście kupiłam świąteczne serwetki - kolejne ! Mam już pełne dwie szuflady .
Na koniec zdradzę co było w dwóch moich przesyłkach ; w jednej bluzeczka w piękny wzór kwiatowy - jak z obrazów holenderskich mistrzów , w drugiej odciążający stanik - niby ma pomagać zachować postawę i zapobiegać garbieniu się - zobaczymy czy się sprawdzi  . Zdecydowałam się kupić ,bo czuję w plecach skutki długiego siedzenia przy komputerze . 

6 komentarzy:

  1. Haniu,dobry masaż najlepszy na plecy,a chyba każdy dobrze dobrany stanik odciąża plecy. Moim najbardziej stres szkodzi,spinam się strasznie,zwłaszcza w okolicach lewej łopatki. A wyłudzaczy kasy niestety coraz więcej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ale ten co kupiłam jest typu gorsetowego ze specjalnie wyprofilowanymi plecami . Ciekawe czy mi się sprawdzi , czy też wyrzuciłam kasę nie potrzebnie.

      Usuń
  2. Właściwie to nerwowo miałaś , ale wpis bardzo zabawny , fajnie to , że z takim humorem do tego podeszłaś . Miałam podobnie , ale się wściekłam :) .Plecy bolą mnie od jakiegoś czasu ciągle , nie pomaga , ani gimnastyka , ani pływanie .SKS i kropka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. SKS , nie inaczej , też mnie dopada czasami. A tą sprawą specjalnie się nie przejęłam . Takich "podchodów" mamy mnóstwo. Po prostu chwila nieuwagi

      Usuń
  3. hania popatrz, jak to trzeba uważac. Oszustwa innego typu. Dobrze, że tak sie skończyło. Stanik odciążający ciekawie brzmi. Nie wiedziałam o takich bo ja raczej nie nadmiernie obdarzona w biuście. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jakiegoś specjalnego "przedsięwzięcia " nie mam . Kupiłam ze względu na nie zbyt wygodną postawę przy komputerze , z nadzieją ,że mi pomoże się prostować . Pytanie czy faktycznie tak działa .

      Usuń