babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

środa, 21 stycznia 2015

21.01.2015 Babuniu , dziadziuniu

w dniu waszego święta , życzenia składają wam wszystkie wnuczęta - takie życzenia dostaliśmy od naszej  wnusi wpisane do własnoręcznie robionej laurki a do tego śliczną różyczkę ,  od wnusia czerwone serduszko oklejone kwiatkami i motylkami, pudełko czekoladek i kalanchoe w doniczce- konewce. Laurki maluchy robiły same. Wnusia nawet ją napisała. Jeszcze nie wprawnie , ale ma dopiero 5 lat więc nie można oczekiwać od niej kaligrafii.  I tak są piękne i długo postoją w kuchni na stole . Będziemy się nimi wszystkim chwalić .
     Tak poza tym to dzieje się dużo . W pracy miałam dziś chyba wszystkie możliwe firmy kurierskie - zwożą mi pozamawiany sprzęt . Biuro znów zarzucone towarem ( przez niecały 1 dzień był luz) . Różnymi papierzyskami zawalona jestem pod grzywkę. Nie pojmuję skąd się tyle tego bierze. A terminy zaczynamy umawiać na marzec. 
    Wczoraj po południu musieliśmy pojechać do Gniezna do marketu z elektroniką i agd , po 64 gigowe karty pamięci.  Zwykle kupujemy u nas ale nasz miejscowy zmienia lokal i chwilowo nie funkcjonuje , stąd ten wyjazd. Przy okazji poszliśmy pooglądać pralki - tak a propos remontu łazienek.Miałam już wcześniej na oku inną , w kolorze grafitowym - pod płytki ale w tej , którą wypatrzyliśmy po prostu się zakochałam, mój małżonek zresztą też.I już wiem jaką chcę.Spełnia wszystkie moje kryteria i w dodatku ma suszarkę. To znaczy ma mały pobór prądu , 43 cm głębokości , aktualnie najcichszy silnik na świecie , wagę i 10 lat gwarancji. No i wykonanie nie porównywalne z żadną , która stała na wystawie .   Pewnie byśmy ją od razu kupili ale  nie miałam takich planów i nie odblokowałam sobie limitu na karcie przed wyjazdem a to znaczy,że mogę zrobić transakcję do 1500 zł. Tak mam zrobione ze względów bezpieczeństwa. Poza tym taki limit zwykle mi wystarcza .   Pralko- suszarka choć w sumie tania jak na taki sprzęt 2w1 to jednak kosztowała trochę więcej. W dodatku sklep dowozi do klienta ( nawet montaż można sobie zażyczyć ) i odbiera stary sprzęt do utylizacji.  No po prostu pełen komfort. Nie odpuszczę ; ta albo żadna. 
     Odebrałam dziś przesyłkę z paczkomatu - z Lucinym "Życiorysem PReLem Malowanym " . Zaraz zacznę czytać. Księgarnia w której zamówiłam miło mnie zaskoczyła, zapowiadali 14 dni na dostawę a zrealizowali w pięć licząc z przesyłką a jutro odbieram zamówioną w bonprixie sukienkę . 
     Na budowie zaczyna się coś dziać. Jutro mamy spotkanie z kierownikiem budowy w sprawie projektu , a wcześnie z elektrykiem od przyłącza elektrycznego , czeka jeszcze na zgodę z komendy policji ale już się do roboty przygotowuje. Gotowy jest też projekt przyłącza od wody. 
     Państwo Gołębiowie - zamieszkujący przybiurową tuję dostali dziś eksmisję . Tuje zostały wycięte. Zabiegali o to sąsiedzi od wielu lat. Dopiero teraz gdy lada moment ruszy ocieplanie bloku dostali zgodę na wycięcie - chyba przez to,że gdyby zostały nie byłoby gdzie ustawić rusztowania. Mamy dużo jaśniej w biurze.  Tylko gdzie pani Gołębiowa uwije gniazdko na wiosnę ? 
     zlikwidowaliśmy wczoraj choinkę. Zanim zdjęłam z niej wszystkie bombki i lampki straciła wszystkie igły. Bałagan zrobił się niemożliwy . I tak trochę łyso bez choinki. Pozostałe dekoracje zostały. 

   

1 komentarz:

  1. Czyli się działo. Ja muszę zmienić lodówkę bo moja zaczyna miec humory a naprawiać jej nie mam zamiaru bo zawsze była jakas " niedorobiona". Wytrzymała i tak sporo lat. Pani Gołebiowa musi pozukac nowego lokum. Takie życie. Buziaki

    OdpowiedzUsuń