babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

piątek, 23 stycznia 2015

24.01.2015 Spraw babusinych kilka w piątkowy wieczór

Humor popsuła mi dziś księgowa , wyliczyła podatek za grudzień. No cóż , można się było tego spodziewać i się spodziewaliśmy ale i tak boli , zwłaszcza, gdy sobie uświadomić ,że ta kasa na górników albo innych związkowców czy też kredyt dla Ukrainy  pójdzie zamiast na jakiś pożyteczny cel , np nową szkołę. 
Robota nadal nam nie odpuszcza i to by było dziś na tyle w temacie pracy. 
    Jutro mamy kolędę . Mężuś niestety do pracy jedzie , kontrakt trzeba wykonać i w związku z tym stwierdził,że długo na wielebnego czekał nie będzie . A co mi tam , przyjmę sama , w łapę dam i "Szczęść Boże " mu pożyczę na drogę . Przygotowania sobie odpuszczam . Pochowałam co leży zwykle na wierzchu do szaf , sprzątnęłam w łazience , jutro rozłożę biały obrus i co tam potrzeba  i tyle . Z miotłą i szmatami szaleć nie będę tylko z powodu wizyty wielebnego ( jak to "drzewiej" bywało - za mojego dzieciństwa znaczy ). A poza tym w ostatni tydzień napracowałam się konkretnie i zwyczajnie nie chce mi się .  
    Kiecusię przymierzyłam . Myślałam ,że będzie gorzej z kolorem ale nie , w buro - brunatnym wcale  źle nie wyglądam i ładnie się z tym kolorem komponują moje naszyjniki , agaty zwłaszcza . Coś z rozmiarówką chyba w końcu zrobili , zwykle były zawyżone, a tym razem nie i przez to kiecusia trochę mi się na boderkach opina , ale to nie problem , poćwiczę znowu  na rowerku treningowym i będzie dobrze. Rower do sypialni trafił na czas świąt , żeby nie zawadzał i miejsce na choinkę było. Choinki już nie ma , ale na razie stoi w sypialni , nie chcieliśmy, żeby szpecił jak kolęda będzie. 
Od jutra rodzinny sezon imprezowy się zaczyna. Młodzież na karnawałowy przytup się wybiera , tradycyjnie do remizy . Za tydzień wspólne imieniny ze starszą synową urządzamy ( to z powodu tej imprezy, normalnie mamy w odstępie tygodnia) , za kolejny tydzień 4 latka wnuczek będzie świętował , potem imieniny starszego synalka wypadają i teścia młodszego. Cały luty impreza . Tym sposobem obowiązki babciowo - dziadkowe nam przypadają w udziale. Wnusia u nas nocuje a wnusiu u drugich dziadków . 
    Dziadek dziś w przedszkolu u wnusia na Jasełkach i Dniu Dziadka był i jak to dziadek - puchł z dziadkowej dumy.A po powrocie wykład mi robił jak to trzeba do przedszkola na imprezy chodzić , bo dzieci się cieszą ,ze im się czas poświęca - jak bym sama o tym nie wiedziała , ale pozwoliłam mu się wygadać .   
Wieczór jak zwykle - przy dzbanku herbaty , meżuś przy filmie , ja przy książce i laptopie.

4 komentarze:

  1. Hania... dziadkowie tak mają :) kolędy nie przyjmuję nawet nie wiem kiedy jest. na Śląsku, jest zwyczaj zostawiania uchylonych drzwi, kiedy zapraszasz. Przynajmniej kiedyś tak było. Ale się będzie działo w lutym... karnawałowo też.Życzę szybkiego luzu w sukience. sama walczę z nadprogramowym włoskim balastem. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dam radę z tą sukienką. Na razie nie przybywa mi kilogramów , a to najważniejsze.

      Usuń
  2. Demot, to ten demotywator o grzecznych dzieciach, co go tu na blogu wstawiłaś w ubiegłym tygodniu! :-)))
    My nie przyjęliśmy kolędy, jakoś mnie zaczyna męczyć to wszystko, co ostatnio soba Kościół wyraża. Bez tej wizyty nie będę gorsza przecież, chociaż gorliwy katolik pewnie powiedziałby co innego, ale mnie to ani ziebi ani grzeje!
    Wcale się nie dziwię twojemu wkurzeniu na wyciekające pieniądze, cieżko przez Was zapracowane. To co zrobił ostatnio rząd, na dobre i tak nie wyjdzie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Demota Ci podeślę . Mnie też wkurzają , a już wczoraj całkiem mi łapy opadły , na tę jazdę z windą , o którą nie może się doprosić szkoła dla dzieci upośledzonych. Dopiero Papież musiał się zainteresować i jak kasę wyłożył , to archidiecezja łaskawie dołożyła. Wcześniej nie raczyli się zainteresować problemem. Zresztą miasto też d....y dało. Co to za wydatek przy takich inwestycjach jak oni robią . Obciach na cały świat. A to Polska właśnie - chciałoby się rzec.

      Usuń