i dobrze, bo za dużo jem . A takie imprezki temu sprzyjają . Do Wielkanocy mam zamiar od tego odpocząć. Było miło i wesoło. Dzieci bawiły się w pokoju wnusi a my posiedzieliśmy przy stole , rozmawiając , żartując i słuchając klasyki rocka .
A tak poza tym , to niedziela niczym się nie różniła od innych . Wystarczyło czasu na przygotowanie jedzonka , poczytanie , zrobienie kilku kolejnych kwiatków do wiosennych dekoracji . Upiekłam też chleb i posiedziałam rano w wannie z maseczkami na twarzy i włosach. Włosy udało mi się trochę zapuścić , ale dawnej gęstości już raczej nie odzyskają . Sterydy zrobiły spustoszenie nie do odrobienia. .
Książka wciąga, jak wszystkie o początkach Państwa Polskiego. Jak już zacznę coś czytać to nie mogę się oderwać .
Najbliższe dwa tygodnie zapowiadają się intensywnie; 21.03 wreszcie mamy wyznaczony termin odbioru naszej budowy . Trzeba posprzątać jeszcze raz i wygrabić trawniczki dookoła . No a potem to już będziemy po woli się przeprowadzać. Chłopaki chcą szybko , ale moim zdaniem się nie da , trzeba to zrobić z głową . Polikwidować co nie potrzebne , zabrać tylko to co używamy , a nie jak leci. No i do tego normalna , codzienna praca.
Impreza udana. Dom zagospodarowany i tuż tuż przeprowadzka. Wszystko planowo i składnie. Niech tak będzie dalej.***
OdpowiedzUsuńW miarę składnie , planowo już nie koniecznie.
Usuń