babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

środa, 14 grudnia 2016

14.12.2016 Jestem nie pocieszona;

w lutym przyjeżdża na występy do Poznania Lindsey Stirling . Prawda,że późno to zauważyłam, chciałam dziś kupić bilety i niestety , na moich oczach , w chwili jak wchodziłam na sklep sprzedano ostatnich 5 i to stojących . Wielka szkoda, bo jest świetna , gra na skrzypcach i jednocześnie tańczy i to nie byle jak , bo klasycznie , jak w balecie. Muzyka może się podobać lub nie , ale dziewczyna repertuar i schow  ma bardzo oryginalne . Szkoda ... 
Młodszy synalek obchodzi dziś 34 urodziny . Pojechaliśmy złożyć mu życzenia i zasiedzieliśmy się . Firanki leżą ; przycięte i podpięte szpilkami ale podszyć już nie zdążyłam . Nie ma tego złego , pobawiliśmy się z wnuczkami , pogadaliśmy z młodzieżą i teściami młodszego i posłuchaliśmy muzyki na nowym sprzęcie młodzieży . Sprawili sobie zamiast prezentów na Gwiazdkę. 
I dobra wiadomość , zamówione dla mężusia na prezent spinki z ametystami dotrą na czas. Dostałam dziś informację ,że są gotowe i zdjęcie do akceptacji. 
Tak poza tym ogarniam kolejne tematy pracowe i domowe. Prawie wyrobiona jestem z rozliczaniem inwestycji ( jeszcze mam 2 większe i kilka pomniejszych ) więc jutrzejszy dzień przeznaczam na wysyłanie kartek i prezentów dla najważniejszych kontrahentów.  No i rano muszę się znów urwać na targ; w mieście nikt nie sprzedaje jemioły , a przecież wszem i wobec wiadomo : bez jemioły roczek goły - jemioła na święta i nowy rok musi być.  Może na  targu będzie ? 
W piątek rodzinne pieczenie pierniczków . Już mi zapowiedzieli ,że ma być dużo . No to będzie , zrobię z dwóch porcji. 
Chatki z piernika całkiem udane . Trzymają się wszystkie trzy . Zwykle robię jedną , ale zrobiłam więcej na wypadek , gdyby się połamały przy składaniu. A tu nic , jak na razie wszystkie udało się posklejać . Jeszcze tylko dokleję im daszki , ale to jutro , jak dobrze wyschną ściany. Wychodzi na to,że tym razem będzie cala piernikowa wioska . 

2 komentarze:

  1. Przymierzałam się do chatki, ale..... odwagi zabrakło! Popierniczyłysmy sobie dzisiaj tylko! :-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eeee, może jednak ; to nie takie trudne . ja wycięłam szablon z kartonu , potem ciasto według szablonu , upiekłam części , udekorowałam i potem skleiłam na bardzo gęsty lukier. Tylko trzeba po kolei , nie można od razu posklejać w całość , bo się "rozjeżdża". A poza tym , w sklepach są gotowe - tylko dekorować i sklejać .Dziękujemy za cudną kartkę ze śnieżynką

      Usuń