babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 17 grudnia 2016

17.12.2016 Nie wiem co mam napisać ...

To znaczy wiem , co chciałabym , ale nie wiem czy powinnam , bo jedyny dobry początek to wiązanka , której by się pijany szewc nie powstydził. Pod adresem naszej władzy. Dawno tak źle nie było i nie wiadomo czym to się skończy . Ludzie wyszli na ulice i trwają tam na mrozie przez wiele godzin, w proteście przeciw wyrzuceniu z sejmu mediów i odebraniu głosu opozycji. To zresztą był pretekst , dobry jak każdy inny. A do czego to zmierza ? Moim skromnym zdaniem w prostej linii do dyktatury. I było z góry ukartowane . Już padły słowa o tym ,że opozycja popełniła przestępstwo , tylko patrzeć a zostanie uznana za organizację przestępczą . Nie możliwe ? Możliwe , możliwe ... Już nie jedno "niemożliwe" przez ten rok widzieliśmy . A prezes wszystkich prezesów o trzeciej nad ranem uciekał z sejmu w asyście kilkunastu ochroniarzy ale z uśmiechem na ustach - czyli co ? Uznał ,że mu się udało to co zamierzył. Historia właśnie zatacza koło ; do stanu wojennego już blisko. Nie sądziłam ,że mogę przeżyć to drugi raz . Dziś dziennikarze wyrzuceni z sejmu a jutro co ? Wyłączony internet i telefony ? Czytanie prywatnej korespondencji ? Godzina policyjna? Czołgi na ulicach ?Kolejki po chleb , mleko i pastę do zębów?  Ja to jeszcze doskonale pamiętam . Dziwne ,że nie pamiętają ci wszyscy pochlebcy prezesa , on sam i  nawiedzeni partyjni działacze; część z nich przecież walczyła wtedy o zmiany . Historia właśnie zatacza koło ; pisałam już o tym kiedyś ; mój ojciec kiedy ogłosili w 1981 roku stan wojenny spuentował sytuację krotko ;" przez 30 lat pracowałem dla tego Kraju , tylko po to, żeby dostać w pysk" . Dzisiaj po blisko 30 latach , ja mogę powiedzieć dokładnie to samo.  Byłam dziś rano na zieleniaku , kupowałam na straganie orzechy i jabłka , przy sąsiednim toczyła się głośna dyskusja na temat sytuacji i nocnej zadymy . Oburzeni , goście dyskutowali na temat czego to nie wyprawia opozycja, KOD i dziennikarze i jak to Jarek zrobi z tym porządek . W głosach brzmiała taka zajadłość i nienawiść , że ciarki przeszły mi po plecach . Co się stało z ludźmi ? Gdzie rozum, gdzie zdrowy rozsądek ? Gdzie choćby minimum jakiejkolwiek refleksji? 
Szczęśliwi emigranci - mogę powiedzieć . Wiem , nie mam bladego pojęcia o byciu emigrantem a w kontekście tego co spotyka moją wirtualną Przyjaciółkę z Włoch w ogóle nie powinnam się do emigracji odwoływać, ale chodzi mi o coś innego . Poza naszym krajem w funkcjonowaniu państw jest jakaś normalność i stabilizacja , przestrzeganie podstawowych reguł , przewidywalność . U nas wciąż nie wiadomo na czym się stoi, jest tylko chaos i destrukcja...

      Ale cóż , nie takie rzeczy przetrzymaliśmy. Świat się toczy w swoją stronę , za kilka dni święta 
i czas dla rodziny . I temu się należy teraz poświęcić , choć pewnie i w wielu rodzinach nie będzie zgodnej atmosfery. Sytuacja mnie martwi , to prawda i niczego dobrego się nie spodziewam , ale nie dam sobie odebrać świątecznej atmosfery ; do domu przywiozłam dziś piękną , pachnąca choinkę . Jak zwykle fantazja mnie poniosła i mamy wielką , prawie do sufitu . Mężuś ustawił w stojaku i założył lampki a ja powiesiłam ozdoby. Same bombki w kolorach przywodzących na myśl pogodny zimowy dzień ; błękitnych , srebrnych , szarych , białych i jasnoróżowych . Dodałam kilka mocniejszych w kolorze czarno-bordowym , czarnym i czerwonym  , do tego bombki-miniaturki i szklane aniołki. Nasze bombki choć szklane jakoś nie chcą się tłuc . Mamy ich całe mnóstwo . Więcej jak połowa nie została wykorzystana . Na stoliku obok choinki stanęła pierniczkowa wioska . Resztę dekoracji zrobię w czwartek . 
Tak poza tym sobota upłynęła nam pracowicie. Mężuś pojechał do klienta dokończyć robotę , a ja sprzątałam po wczorajszym piernikowym rozgardiaszu spoglądając co chwilę w tv żeby widzieć co się dzieje w Kraju. Jutro świąteczny kiermasz w pobliskiej Środzie Wlkp. Może się wybierzemy ? 

2 komentarze:

  1. Hania nie wiem gdzie ludzie mają rozum ale sama spotkałam się z durnym stwierdzeniem mojej koleżanki, że dobrze Kaczyński robi, bo inaczej wróci komuna i komuniści. Ciśnienie mi się podniosło i wyszłam. A co do Włoch, do dziś nie moge zapomnieć manifestacji wszystkich ugrupowań politycznych i ich związków emerytów przeciwko odebraniu praw do swiadczeń zdrowotnych emerytów. Wszyscy razem bez zadymy bo rzecz dotyczyła wszystkich emerytów. Nie wyobrażam sobie takiej demonstracji w kraju. A jeżeli masz nadwyżki bombek postaraj się o kota. Skutecznie załatwi większość. Szczególnie w wieku dorastania. ***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kocie i dorastaniu coś nie coś wiem. Miałam kiedyś , niestety z powodu synowej tematów zdrowotnych musieliśmy oddać . Co do powrotu komuny - wróciła , a starzy , rasowi komuniści siedzą w tym rządzie - taki Piotrowicz na przykład. Możesz koleżance powiedzieć , ale nie sądzę żeby dotarło; pis to stan umysłu jak Rosja.

      Usuń