babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 2 września 2023

2.09.2023 Fatalnie

 się kończy ten tydzień. Po części i dla nas, bo trzeba będzie się mocno przeorganizować od poniedziałku i mocno spiąć , żeby ogarnąć sprawy pracowe. Zadzwonił dziś , kiedy byliśmy na działce nasz pracownik z informacją , że złamał nogę i to koszmarnie, tuż nad kostką . W poniedziałek przejdzie w związku z tym operację . Znaczy wyłączony z życia na dobre 3 miesiące , bo zanim się to zagoi , rehabilitacja . Potrwa to na pewno długo.  Nic za to nie może . wypadek po prostu , jakie się zdarzają , ale zagwozdkę mamy . Dwie inwestycje w toku, drugi etap kolejnej  pewnie też , choć na razie nie wiemy kiedy . Nie będzie łatwo. Dobrze , że mamy te pakiety medyczne wykupione razem z ubezpieczeniem, to przynajmniej z rehabilitacji skorzysta szybciej niż na nfz. 

Tak poza tym dzień jak prawie każda sobota od dłuższego czasu. Zakupy, domowe ogarnianie chatki i działka. Na działkach już zaczyna się jesień. Po ogródkach zakwitają morcinki , dojrzewają dynie i jabłka i pachnie ziemią. Uwielbiam ten zapach. Zajęliśmy się dziś ułożeniem krawężnika w zdłóż ścieżki. Po budowie był nieco zdemolowany. Przywróciliśmy mu stan sprzed demolki. Ciężka praca , krawężniki sporo ważą , ale mamy to z głowy. Wygląda porządnie. Po woli zaczynam też sprzątać na grządkach. Zerwałam dziś ostatnią fasolkę i powyrywałam resztki krzaczków , Usunęłam też krzaki po pomidorach . Wyrosło mi całkiem sporo .Mamy co jeść na dobre dwa tygodnie i  jeszcze sporo jest nie całkiem dojrzałych. Udało mi sie też wyhodować paprykę . W ubiegłym roku zakwitła ale na tym się skończyło , a tym razem mam , albo raczej będę miała za trochę, bo jeszcze jest nie całkiem dojrzała.  Posadziłam dwa krzaczki . Zasiana tydzień temu rzodkiewka i koper już wzeszły . Wesoło dziś było na naszym rejonie , co działka to impreza . Załapaliśmy się na ciasto ze śliwkami od naszych sąsiadek . Też balowały. Nie policzyłam dokładnie ale było z 15 osób. Impreza odbywała się także w pobliskim zakładzie , jakiś piknik rodzinny, Nasłuchaliśmy się muzyki i nieustającego zachęcania do konkursów. 

Miłej niedzieli. 

4 komentarze:

  1. Nieszczęścia ponoć chodzą parami. Dobrze jednak, że udało się szybko przeorganizować, co w sumie nie dziwi, wszak od lat wielu działacie! Dacie radę!
    Działkowo ogarnia u mnie Córka-Wiewiórka, która nigdy tego nie chciała, ale się zmieniło i całkiem dobrze jest to wychodzi. Złapała widać bakcyla! :-)))))
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Organizowac to się dopiero będziemy, temat świeży z soboty i pewnie jak zawsze ogarniemy. Na razie z tym ogródkiem to u mnie cieniutko, dopiero zamierzam się rozkręcić jak pobudowlany bałagan uprzątniemy. Buziaki.

      Usuń
  2. A teraz mój komentarz znikną. Życzyłam Ci miłego pobytu w ogródku. To teraz dołożę dobrego tygodnia. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cuda panie, cuda! Mój u Ciebie tez zniknął . Odbuziakowuję.

      Usuń