babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

wtorek, 23 marca 2021

23.03.2021 Kilka spraw babusinych

 Funkcjonuję od - do . Od poniedziałku do piątku i od soboty do niedzieli . Od 8.00 do opuszczenia biura  i od opuszczenia biura  do snu. Tak mi dziś przyszło do głowy . Nauczyłam się odcinać od pracy, małżonek też . Długie lata praca zajmowała nas 24 godziny na dobę . Od pewnego czasu potrafimy oddzielać jedno od drugiego i wcale nam nie pilno do gadania o firmie , jak tylko z niej wyjdziemy. A już zupełnie dobrze zafunkcjonowało to po powrocie małżonka ze szpitala . To zdarzenie przewróciło nam trochę punkt siedzenia i dobrze . Czas zwolnić . Pandemia ma zdecydowanie zły wpływ na naszą psychikę. Bo kto to widział , żeby dorośli ludzie wymyślali takie głupoty . A dziś w czasie spaceru wymyślaliśmy ; ni mniej ni więcej tylko infolinię dla czegoś , co nazwałam "centrum kontaktu z trzecim wymiarem" . Na zasadzie "witamy w centrum kontaktów z trzecim wymiarem , jeśli dzwonisz w sprawach niebiańskich wybierz 1, jeden w sprawach diabelskich wybierz 2  " i tak dalej , miałam tylko wątpliwości , po której stronie umieścić święte oficjum. . Bawiliśmy się przy tym świetnie i uśmialiśmy nie możliwie ...  No i czy nie mam racji , że pandemia źle wpływa ?  

    Pojechałam do matki , odwiozłam jej pranie i sprawdziłam co i jak. Liszaj jej się zagoił , ale kazałam jej jeszcze smarować to miejsce , bałaganu zrobić jeszcze nie zdążyła, lodówkę też miała zaopatrzoną czyli nie najgorzej. Oczywiście nowy dywan , który podarowała jej synowa jej nie pasuje , nową wycieraczkę wrzuciła do wiaderka od mopa , a mniejszy chodniczek , też nowy , który jej dałam razem z wycieraczką wyrzuciła do przedpokoju i używa zamiast wycieraczki. W to ,że ciuchy wyciągnęłam zza kuchennej szafki nie chciała uwierzyć - przecież ona niczego za szafki nie wkładała.  Nie dyskutowałam , przecież i tak nie przemówię . Dobrze przynajmniej , że nie nabałaganiła. 

   Tak poza tym zamówiliśmy lampy do naszej nowej , lepszej sypialni . Jeszcze bardziej pojechane niż te , które wybraliśmy do salonu . Oczywiście nawiązujące do drzewnych klimatów.  Koncepcja  już mi się   sprecyzowała i widzę złośliwymi oczkami wyobraźni efekt końcowy , a małżonek już sobie moją  koncepcję przypisuje . Jak to moja babcia mówiła ? " Głową domu jest chłop , ale kobieta szyją , co tą głową kręci ". U mnie się sprawdza . 

 A ja szykuję się świąt . Wymyśliłam w końcu wystrój stołu . W tym roku będzie żółto-niebieski .  Mam już nawet płótno na obrus.  Obrusy na różne okazje to moja słabość i kolejne hobby . Mam ich niezliczoną ilość . Będzie jeszcze jeden . Gładkiego, w żółtym kolorze jeszcze nie miałam . W swoim czasie wszystko pokażę , a od jutra zacznę szyć i tworzyć dekoracje. Czymś przecież żyć trzeba , bo ile można słuchać o pandemii.  

Jutro idziemy się zapisać na szczepienia , od dziś łapią się na kolejkę nasze roczniki. 

6 komentarzy:

  1. To jeszcze jakbyś mi zasłony na święta w wolnym czasie powiesiła, to byłoby super:)Bo kupiłam nowe, ale na przelotkach i trzeba karnisz rozkęcić i założyć, a mnie się tak nieee chceee...:)!
    A zapisać się na szczepienie to trzeba gdzieś iść ? Nie można telefonicznie lub online ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zasłon nie powieszę ; nie mam u siebie , bo nie lubię szmat na oknach więc nikomu ich nie powieszę - to tak z przymróżeniem oka , ale faktycznie zasłon ani firan nie lubię i w domu mam tylko delikatne , dekoracyjne firanki , coś musi na nich wisieć , bo są wielkie i po dwa w każdym pomieszczeniu. Na szczepienia mogę się zapisać on-line albo telefonicznie, ale mogą mnie wysłać 100km od domu , a jak pójdę się zapisać to mam u siebie w przychodni rodzinnej 100m od domu. Tak nasz medyk , właściciel przychodni zarządził więc tak prościej.

      Usuń
  2. Pozdrawiam Pracusia! U mnie nadal leń rządzi! Podziwiam jednak za to, że nie robicie z pracy "bożka", ktoremu się wszystko należy. Złoty środek to jest to!
    Pozdrawianki !!!🙂🙂🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Był czas, że robiliśmy , ale czas zwolnić i to zrobiliśmy . Też mam lenia, jeśli coś robię , to głównie dlatego , żeby kota nie dostać od tej chorej rzeczywistości.

      Usuń
  3. Z tym przypisywanie sobie przez panów wszelkich zasług, to ogólnoświatowe. V. zawsze podczepia się pod to to ja przyrzadzilam. Bo on podpowiedział. Podsunął pomysł, który dla świętego spokoju użyłam. Ale wciążm to denerwuje. O dekoracjach zamyslam. Gdzie iść na kwiatowy szaber. No cóż pandemia pandemią a nawyk świąteczny swoje. Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak , po części są to nawyki . W moim przypadku , bardziej opór przeciw skrzeczącej rzeczywistości

      Usuń