babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

czwartek, 2 lipca 2020

2.07.2020 Sprawy babusine

Użeranie się trwa . Mnóstwo spraw upierdliwych i nudnych jak nie wiem co. 
Na jutro zapowiedzieli się goście więc musieliśmy uzupełnić zapasy . Przelecieliśmy po marketach i załatwione. Wstąpiliśmy też do empiku. No bo jak już w tej galerii byliśmy to czemu nie . Mężuś wyszperał sobie film , jakiś wojenny chyba , ja tym razem niczego nie wybrałam dla siebie . Jedynie dla córki naszych gości wyszukałam coś co się nazywa "kreatywny słoik" . Nic specjalnego , pudło , w kształcie słoja zawierające różne pomponiki , guziki, sznureczki , itp. Można robić zabawki, zawieszki, kleić kartki z życzeniami itp. Zabawka w sam raz dla 6-cio latki. 
Miałam nadzieję , że załapiemy się na lody o smaku biszkoptowo- różanym ( przepyszne - z serii "lody jak dawniej") , ale niestety nie było. Kiedyś kupiłam je z ciekawości i po prostu nas zachwyciły. Dawno nie jedliśmy lepszych .  
Zaczęłam realizować wnusine zlecenie i szyć miśka koalę . Uszy już mam gotowe , resztę pozszywam dopiero w niedzielę . Z braku czasu , bo jutro goście , a w sobotę trzeba na działkę się udać w celu kontynuowania , doprowadzania działki do stanu używalności . 

5 komentarzy:

  1. Super taki słoik. Plany ambitne. Trochę rozrywki i aktywności fizycznej. Weekend powinien być udany. Uściski.
    .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło było ,dawno się nie widzieliśmy z rodzinką , a malucha przeurocza.

      Usuń
  2. Dziękuję za natchnienie:) Mam doskonal przepis na lody, i mam ucierane róże, mogę sobie zrobić Wasze ulubione lody:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak te lody robisz, zdradź proszę . Masz maszynę czy jakimś innym sposobem.

      Usuń
  3. Przepis ściągnięty z innego znajomego bloga, prosty jak drut: kubek 400 ml śmietanki 30 lub 36%, niecała puszka mleka kondensowanego słodzonego. I tyle. Ubić śmietanę na sztywno, strużką wlewać mleko i wymieszać. Robię zazwyczaj dwa smaki, więc odlewam połowę i wstawiam do zamrażalnika, do drugiej części sypię czekoladę w proszku albo mrożone maliny nieco ugniecione i zamrażam. I już. Po około 5-6 godzinach można jeść, są pyszne, bardzo słodkie. Niektórzy biorą mleko pół na pół z niesłodzonym albo tylko niesłodzone i dosładzają do smaku. Dodatki smakowe można dodawać jakie kto chce np. kilka łyżek zaparzonej kawy rozpuszczalnej albo zmielone orzechy albo inne owoce mrożone lub świeże. Po prostu co wyobraźnia i odwaga podsuną:)

    OdpowiedzUsuń