babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

piątek, 10 kwietnia 2020

10.04.2020 Parę spraw babusinych

wprawdzie w jakiejś obcej rzeczywistości , ale świat w miejscu nie stoi. Święta już za dwa dni. Ja tam przesadnie religijna nie jestem , jakoś szczególnie nie cierpię z braku obrzędów religijnych . Bardziej martwi mnie ,że rodzinnie się nie składa . Ostatecznie stanęło na tym ,że babcia zostaje w domu , do teściowej nie zaglądamy żeby jej nie zaszkodzić , bo zbyt słaba , a my zjeżdżamy się u nas , zjadamy śniadanie i każdy wraca na swoje śmieci. Jakoś tak głupio , zawsze jest rejwach ,dzieci szukają gniazdek zajączka, siedzimy długo przy stole , czasem jedziemy na wspólny spacer do lasu , a teraz nic z tego. Ale co tam , siła wyższa . 

Przygotowania dość okrojone . Jak zwykle na Wielkanoc podzieliłyśmy się robotą , ale z ilością nie przesadzamy.  Właśnie upiekłam babkę zgodnie z przepisem , wyszła bardzo równa , choć nie wiem dlaczego piekła się dłużej niż było w przepisie , ponad godzinę . Ciekawa jestem jak smakuje. 
Zrobiłam też baranki z masła , ale tylko dwa ,dla wygody , żeby sobie nie podawać przez stół . I dopiero jak je zrobiłam , poczułam ducha świąt     ( jak u Dickensa , tyle,ze  to nie te święta) . Upiekłam też mazurki , takie jak zwykle z kruchego ciasta . Jutro je udekoruję na kolorowo . Będą też pisanki , ale to też jutro. No i to by było na tyle w kwestii przygotowań . Stół , zastawa , dekoracje - będzie skromniej po prostu. 
     Pasmanterie i hurtownie z tkaninami i akcesoriami do szycia mają istne El Dorado . Pojechałam dziś do hurtowni , w poszukiwaniu gumy i jakiejś zabawnej bawełny na maseczki dla rodzinki więc mogłam się naocznie przekonać . Kolejka oczywiście ( niby kartka o godzinach dla seniorów, ale wpuszczali jak leci ) , a ludzie po 10 m tkanin kupowali . Część szyje dla szpitali domów opieki ; z tego co wiem to w mieście jakaś akcja się odbywa , ale tak gremialnie ? Ja tam szyję dla rodzinki, dla rodzinki pracusia i mojej matki . Szwagroska mało wychodzi i z maszyną do szycia sobie radzi . Dostała zresztą kilka z naszych firmowych zapasów. Zabiorę się za to zaraz po świętach.
    Wyszedł nowy numer "Mojego Mieszkania " - już majowy .Oczywiście kupiłam . Mamy też najnowszą Politykę i Newsweek , zapas winka , a i w biblioteczkach też się parę egzemplarzy do czytania znajdzie.  Możemy świętować i na kwarantannie. 
Aha! W naszym powiecie jak dotąd nie ma ani jednego przypadku zakażenia . 


4 komentarze:

  1. U nas też nie ma!
    Ja zrobiłam mazurek biszkoptowy z bakaliami i kajmakiem , oraz upiekłam ciasteczka z wiśnią!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pełna podziwu . Nigdy mi się nie udało kaimaku wyprodukować . Dobrych Świąt !

      Usuń
  2. Najlepsza wiadomość to ta że w powiecie brak zakażonych. I ja czekam na Twoje fotki. My z V. W domu. Obiadu w restauracji nie będzie. Ale dobrze ze chociaż nie w hotelu a na Starówce.**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś nam się udaje , własnie dziś się dowiedziałam , że zwolnili kolejne osoby z kwarantanny - wszyscy zdrowi . jeszcze 16 osób jest objętych . W sumie w Wielkopolsce są 4 powiaty wolne od wirusa. W kraju jednak wzrosty więc nie tak optymistycznie . Trzymajmy się !

      Usuń