Niedziela jak każda. Trochę odgarniania domowych spraw, trochę robótkowania a poza tym spanie . Taką sobie drzemkę ucięłam po obiedzie, że niedługo na imprezę do wnusia byśmy nie zdążyli.
Wnusiu zadowolony , jutro jedzie z rodzicami po króliczka . Pyszną kolację synowa przygotowała , choć w sumie nic wyszukanego, dwie zapiekanki makaronowe i parę dodatków , ale jakie! Udały mi się pod tym względem ; obie świetnie gotują , a młodsza jeszcze niesamowicie piecze ciasto.
Jutro jak zwykle; kolejne sprawy do ogarnięcia.
Synowie udane to szczęście. Ja też mam synowa udaną. Udanego tygodnia. ☺
OdpowiedzUsuńDziękuję ! Tobie też miłego tygodnia
Usuń