babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

piątek, 31 stycznia 2020

31.01.2020 Leżymy


Ja jeszcze nie , ale już trzeci dzień z rzędu zastanawiam się czy przetrzymam , czy mnie też rozłoży. A rozłożyło nas totalnie . Jakiś wredny wirus panuje , wyjątkowo zjadliwy . Nie tylko naszą rodzinkę zresztą dopadło.  W mieście też istny pomór. I jak zdążyłam podsłuchać w okolicach poczty wszyscy tak samo ciężko przechodzą . Tym sposobem plany imprezowe nam się rozjechały, no bo nie ma dla kogo ich urządzać jak wszyscy leżą. Przełożyłam na przyszły tydzień. Mężuś poszedł znów do medyka , bo leki , które dostał nie poskutkowały. A ja póki co jakoś się jeszcze trzymam ,chociaż leci mi z nosa i od trzech dni jest mi jakoś byle jak . Może przetrzymam , a może nie. 
W pracy nic się nie dzieje , bo też przerzedzone u naszych klientów z powodu wirusa. Dwa dni tłukłam się po pustym biurze jak mara po piekle , bo do roboty za wiele nie było. 
Wirus z Chin na mnie wrażenia nie robi , choć musi być groźnie jak już WHO alerty ogłasza. 
       Za oknem temperatury jak w marcu , ale pada. U nas też i jak na nasz rejon to całkiem konkretnie. 
Zarezerwowałam domki na czerwcowy, firmowy  weekend. 


4 komentarze:

  1. Może jednak nie walcz a spróbuj tego wirusa wyleżeć. A z kaszlem to prawda. Ja rzadko kaszle a teraz mnie przydusza. Czerwcowe wakacje brzmią fajnie zwlaszcza pogodowo. Zdrowia zdrowia dla Ciebie i Rodzinki. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję . Jutro i po jutrze wolne więc trochę poleżę. Może minie .

      Usuń
  2. No, i już się cieszę! :-)))))

    OdpowiedzUsuń