babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

piątek, 30 listopada 2018

30.11.2018 Sprawy babusine

Takie jak zwykle.  Prace biurowe zakończyłam dziś około 14.00 i stwierdziłam ,że niczego więcej nie tknę , żeby nie wiem co , ale się nie dało . Znów wpadka z przesyłką . Powinna dojechać i nie dojechała. Kurier zwykle przyjeżdża około 10-11.00 a dziś nie przyjechał . A paczka wyszła i miała być dostarczona , zgodnie z informacjami od dostawcy i w systemie u przewoźnika . Podzwoniłam i niczego nie załatwiłam. Skończy się kolejną awanturą w poniedziałek. 
Po woli kończę krzesełko . Już mam dół obity ćwieczkami . Teraz jeszcze oparcie . To będzie trudniejsze zadanie. Wygląda na to , ze skończę go przed świętami . Pod wieczór pojechaliśmy po zakupy spożywcze , nic szczególnego , wszystko co na bieżąco potrzebne. Wszędzie już oferty świąteczne. Kupiłam wielką czerwoną świeczkę na niby kominek i ciemnozielony papier do prezentów.  Wszystko pod moje tegoroczne pomysły dekoracyjne. Udało mi się też kupić 2 kuchenne ściereczki; taki komplet , jedna w kratkę , druga w reniferki .
Złe samopoczucie mi minęło. Wprawdzie w nocy obudził mnie ból głowy , ale już w dzień nic mi nie było . No i tyle . Jutro szaleję w kuchni . Musze zrobić mnóstwo pierogów na niedzielny obiad a przed południem pojechać do miasta odebrać marynarki małżonka od czyszczenia i do warsztatu tapicerskiego zapytać o obicie na nowo fotela. 

2 komentarze:

  1. Najważniejsze że czujesz się lepiej. A reszta skladnie wskoczy na swoje miejsce. Słyszałam że z kurierami coraz wiecej osób ma kłopoty. **

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym roku mam nieustające użerki z kurierami . Nigdy tak nie było.

      Usuń