babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

środa, 28 listopada 2018

28.11.2018 W locie

cały dzień . Biegałam dziś po mieście i pisałam oferty na zmianę.  Z tego biegania wyszło tyle, że załatwiłam sprawy na poczcie , zaniosłam handmadziaka do kaletnika, marynarkę i zimowy płaszcz małżonka do czyszczenia , uzupełniłam zapas kopert i papieru do drukarki , podpisałam nową umowę na tv i przywiozłam towar . To wszystko na trzy razy a pomiędzy tym pisałam oferty . Stanowczo jednak mam za dużo na głowie. Niektóre pomniejsze sprawy mi uciekają a raczej je odkładam , a wiadomo ; raz odłożona sprawa , odkłada się dalej sama. 
Mój handmadziak -smok z bajki o obrońcach Berk zrobił w mieście furorę . Najpierw i kaletniczki , podziwiała cała firma i klienci , potem w zaprzyjaźnionej pasmanterii a i na ulicy mnie zaczepiono , skąd ja takie coś mam.  Panie z pasmanterii nie dowierzały, że uszyłam go na zwykłej domowej maszynie do szycia.  W każdym razie wyszedł całkiem , całkiem. Pokażę przy czasie. 
Dostałam dziś sympatyczną przesyłkę od mojej Przyjaciółki z Kaszub . Suszone grzybki i śliczne szydełkowe zawieszki w kształcie dzwoneczków. Fusilko jeszcze raz dziękuję !
No i tyle. Pod koniec dnia pracy rozolała mnie głowa i do teraz boli, pewnie mnie łapie jakaś infekcja albo co ... Wygrzewam się pod kocem i popijam herbatkę.  mężuś w pracy . Dziś w charakterze szkoleniowca . 

2 komentarze:

  1. To się nabiegałaś.Pokaz plecaczek jak najprędzej. Też chcę podziwiać. I kuruj się bo zimno nadciaga a nawet u mnie paskudnie. Jakaś aspirynka też by się przydała. **

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda na to, że bez aspirynki się nie obejdzie , łamie mnie w kościach dalej . Wygrzebię się za dzień , dwa.

      Usuń