zamknęłam do słoiczków. Zrobiłam trzy słoiczki konfitury agrestowej i zakisiłam ogórki. Mimo tego całego rozgardiaszu w domu. Uwielbiam robić przetwory i nawet w tym bałaganie sobie nie odmówiłam tej przyjemności.
Łazienka nabiera kształtu. Dziś już to widać gołym okiem . Do środy ma być już zrobiona posadzka . Może i się da, bo dziś jest ten etap, że zostało lustro do wklejenia i odłożenie płytkami wanny oraz ściana z drzwiami.czyli właściwie tylko fragment ściany. Potem już tylko blat pod umywalkę i fugowanie. No i wc, ale to malutkie pomieszczenie więc pójdzie szybko.
A mnie już teraz przeraża sprzątanie -gigant , ale jak już zrobię to będzie pięknie . Do następnego remontu , czyli odświeżania salonu. Tu nie będzie jakiegoś szaleństwa , bo tylko odmalowanie ścian i lekka przeróbka oświetlenia, ale to dopiero jesienią.
Lista spraw na po remoncie :
- letnie dekoracje
-przetrzepanie szaf ( nawet mój małżonek stwierdził, że u niego też by się przydało ! ha! pożyjemy -zobaczymy
-letnia wyprawa z wnusiami
-dokończenie remontu krzesła
-uzupełnienie garderoby mężusia
-porządków na działce ciąg dalszy
-inne ....................... wpisać jak co strzeli do głowy
Mail z przepisem poszedł!
OdpowiedzUsuńWiem , odpisałam i będę praktykować
UsuńI brzmi absolutnie jak u Ciebie. Nie tylko domowo mie tylko ciekawie ale i zorganizowanie. Prawdziwa PPP.Buziaki
OdpowiedzUsuńZ tym zorganizowaniem , to nie jestem pewna , mam wciąż wrażenie,że mi się wszystko rozjeźdża na 4 strony świata
Usuń