babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 24 marca 2018

24.03.2018 Obrazki z wystawy

będą jutro.  Dziś już nie zdążę przygotować zdjęć . Mam ich trochę , no i nowe okazy muszę skatalogować . Byliśmy dziś na dorocznej giełdzie kamieni i minerałów. Zabrała się z nami wnusia i świetnie się bawiliśmy.  I właśnie dziś doszliśmy do wniosku , że mamy już poważną kolekcję . Kiedyś wybieraliśmy kamienie ," bo jeszcze takiego nie mamy", a dziś szukamy wyjątkowych okazów . Nowości już nie wiele, natomiast wybieramy piękne , kolekcjonerskie egzemplarze . I oczywiście wzbogaciłam się o kolejny naszyjnik , naszyjniczek dokładniej rzecz ujmując . Tym razem rubinowy . Kamyszki są bardzo maleńkie , ale bardzo czyste i w różnych barwach od bladego różu po charakterystyczny odcień rubinu nazywany "gołębią krwią ", co w sumie dało bardzo ciekawy efekt wizualny. Tę biżuterię traktujemy trochę jak inwestycję , bo na wartości nie tracą a że nie myślimy się na razie z nimi rozstawać więc wartość po latach tylko wzrośnie. Jutro pokażę wszystkie nasze zdobycze. 
Przy okazji porządków w szafie mężuś znalazł kasetę z nagraniem programu , w którym brałam udział w 2001 roku. Konkretnie teleturnieju . Wygrałam wtedy całkiem pokaźną sumkę pieniędzy,  a po emisji przez jakiś czas robiłam w mieście za "gwiazdę" . Wnusia koniecznie chciała zobaczyć i nie mogła wyjść z podziwu , że babcia była w telewizji , nosiła okulary i w ogóle jakoś tak inaczej wyglądała. No , ba ... to było 17 lat temu i jakieś 15kg mniej niż dzisiaj ( jeszcze przed leczeniem sterydami więc sylwetkę  miałam raczej smukłą) mogła babci nie poznać tak od razu. 
   Rano , przed wyjazdem zdażyłam jeszcze zrobić zakupy , takie już bardziej świąteczne i w końcu kupiłam bazie. Od razu świąteczniej w domu.
   A zimę ostatecznie pożegnałam . Wyjęłam moją zielono-granatową, włoską  kurteczkę , półbuty i mitenki. Zimowe okrycia poszły w odstawkę , do następnej zimy.  



4 komentarze:

  1. Fajna pasja! Niej wiedzialam, ze wystepowalas w teleturnieju. Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No , specjalnie się tym nie chwaliłam ani w dts ani tutaj . Fajne doświadczenie , nawet gdybym nie wygrała, warto było zobaczyć jak to funkcjonuje "od środka"

      Usuń
  2. Bardzo miłe espomnienie. I jeszcze zdradź co to za teleturniej. Spóźniona gratulacje. I idę zobaczyć fotki. Pasja piękna i ta lokata kapitału w bizuterii bardzo mi się podoba.:)**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To było w Polsacie , a teleturniej nazywał się "Życiowa Szansa" , prowadził Ibisz .

      Usuń