W pracy normalnie . Kolejne zlecenia i zapytania przychodzą i grafik na ostatnie cztery miesiące roku się zapełnia.
Drzwi już mamy . Dokładnie takie jak chcieliśmy , z regulowanymi futrynami i klamkami w srebrnym kolorze . O dziwo niczego nie pomylili , jak to było z płytkami. Ekipa budowlańców wchodzi zaraz po niedzieli. Koniec budowy już blisko.
Z jabłkami na razie nic nie zrobiłam , mogą poczekać do soboty a nawet dłużej. Przysiedzieliśmy w biurze , potem trzeba było coś zjeść i zrobić najpotrzebniejsze zakupy , no i zrobiło się późno. Zamiast tego zajęłam się prasowaniem .
Na noc mężuś znów jedzie do teściowej . Prawie cały dzień było dobrze, pod wieczór znów skoczyło jej ciśnienie .
Jutro piątek i znów wolny weekend. No powiedzmy,że wolny. Mam mnóstwo pracy w domu.
Tak to bywa ze starszymi osobami. A jabłka musza poczekać bo są sprawy ważne i ważniejsze. Budowa terminem szybkościowym powala. :)***
OdpowiedzUsuńJabłka póki co wydałam teściowej . Stwierdziła, że jak mam więcej to chętnie weźmie i zrobi mus. Mnie w to graj , bo i tak jeszcze jest ich pełno więc nazbieram , a ona będzie miała zajęte ręce na pół dnia co najmniej więc o swoim ciśnieniu nie będzie myśleć i się stresować.
UsuńNo i d... blada! Okazało się, że już na galeriach zdjęciowych są tylko wybrane zdjęcia! Okropność, bo ja zawsze wiedziałam, że można nawet w ciągu tygodnia i więcej je skopiować, a teraz nie ma! Strasznie mi przykro! Chociaż nie! Następnym razem musicie przyjechać, bo akurat się załapiecie nawet na dwa koncerty! I wtedy od zaraz trzeba te zdjęcia sobie skopiowac! Juz ja tego dopilnuje, skoro wiem, że zmieniono zasady!
OdpowiedzUsuńA wiesz, że zdążyłam je obejrzeć ! Nie skopiowałam , bo stwierdziłam ,że skoro Ty to zrobisz to nie ma potrzeby . Normalnie ugryzę się we własne dupsko ze złości .
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń