babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

środa, 9 września 2015

9.09.2015 O czczeniu i świętowaniu - nie politycznie ciąg dalszy

Powojenna historia też nam parę rocznic i klęsk do czczenia  dostarczyła. Choćby 31 sierpnia – podpisanie porozumień sierpniowych w 1980 roku . Od kilku lat to skąd inąd ważne dla kraju wydarzenie czczą politycy i związkowcy , bo przeciętnego śmiertelnika nie specjalnie to dziś obchodzi .  Pewnie obchodziłoby gdyby był dzień wolny od pracy , ale tak – za bardzo nie ma powodu. Pytanie tylko czy na pewno czczą ? Powiedziałabym raczej ,że profanują . Najpierw ogłaszają jakie to doniosłe święto a potem urządza je każdy sobie jak uważa  i obrzuca inwektywami inne nacje. Obrażają się nawzajem , pyskują , kłócą się , obwiniają . idea święta ginie w tym zgiełku ,a świat się śmieje i słusznie , bo to jest tyleż śmieszne co żałosne.  Ostatnio rocznice były trzy pod rząd: wybuchu Powstania Warszawskiego, wspomniana wyżej rocznica strajków i wybuchu II wojny. Tu już sam Miłościwie Nam Urzędujący( w skrócie MNU) przeszedł samego siebie ; nie podał ręki urzędującej Premier Rządu a powinien , bo w naszym Państwie jest rangą najwyżej . I cóż: znów śmiesznie . Pani Premier poproszona o komentarz w tej sprawie  po lekkim zastanowieniu (zacięciu się ) użyła sprytnego uniku pt. „nie pamiętam” a eka MNU zaczęła się głupio tłumaczyć i obwiniać stronę rządową za wszelkie zło tego świata w tym i za nie podanie ręki przez Prezydenta .  Mnie osobiście jako przeciętnego obywatela, ta cala sytuacja nawet nie oburzyła już raczej rozśmieszyła . Jeszcze jeden nasz krajowy absurd. Ranga wydarzenia upadła i zginęła w potokach wzajemnej niechęci ,żeby nie użyć określenia „nienawiści”, „ideał sięgnął bruku”,,że przytoczę klasyka . 
Za chwile następna rocznica , napad ZSRR na Polskę – po cóż nam to świętować - kolejną klęskę , zwłaszcza, że  nie umiemy tego robić wspólnie , z godnością i stosowną powagą . Po co świętować i czcić cokolwiek , skoro 1 sierpnia na Powązkach jakaś banda oszołomów „ buczy” w trakcie apelu poległych , 11 Listopada w nasze najważniejsze święto bojówki narodowców urządzają zadymy z policją , palą samochody , instalacje i nawet atakują ambasadę rosyjską , po co świętować 31 sierpnia skoro na uroczystościach Prezydent nie wspomni nawet o najważniejszym uczestniku tamtych wydarzeń . Opcja polityczna z którą wybitnie mi nie po drodze , bo nie lubię retoryki walki , kłamstwa i fanatyzmu , buduje propagandę , chcąc narzucić świętowanie kolejnego wydarzenia ; rocznicę katastrofy w Smoleńsku . Cóż , powodu nie ma ; nieszczęśliwy wypadek , nic więcej , tragiczny i nawet w skali świata bez precedensu ale tylko wypadek lotniczy jakich na świecie wiele. Cóż się jednak z tym dzieje ; zdarzenie zawłaszczyło sobie PiS , wmawia obywatelom ,że to męczennicy narodu (szczególnie brat prezesa ; bratowa i reszta już nie koniecznie ) , urządza co miesiąc wiece przed pałacem prezydenckim , marsze z pochodniami , stawia krzyże i mobilizuje wokół nich tzw. obrońców . Było już kiedyś ?  Było ; w innym miejscu  Europy w innym czasie – skończyło się wojną światową . Po co nam takie rocznice wypełnione wzajemną niechęcią , pretensjami , bójkami na ulicach i wzajemnym obrażaniem się . A byłabym zapomniała o jeszcze jednej rocznicy – Katyń ! Tak i tę rocznicę czcimy , a właściwie to czczą ją dalecy dziś potomkowie  zabitych , owładnięci jakąś traumą sprzed 70 lat i zawłaszczają politycy niby to prawicowi – na swój użytek , bo łatwo na tym polityczny kapitał zbijać. To czczenie łączy się z wypominaniem zbrodni Rosjanom i żądaniami przeprosin do końca świata a i o jeden dzień dłużej. Nie znam w historii świata zwycięzcy , który by za coś przepraszał.  Cóż tu czcić i świętować ; jeszcze jeden tragiczny epizod jakich w naszej historii wiele .Była wojna , zginęli żołnierze, jeńcy wojenni . Nic więcej . I jak to się ma do rzezi wołyńskiej gdzie zginęło  200 tysięcy cywilnej ludności o czym się milczy z niewiadomych względów . Cóż wobec tamtej tragedii znaczą te 22 tysiące z Katynia i okolic ?  Można wspominać i badać historię i niech się tym zajmują historycy. My powinniśmy żyć teraźniejszością i przyszłością a nie zatapiać się w historycznych zaszłościach i dumie z przegranych. Jak pokazuje nasze tu i teraz nie pomaga to w rozwoju i kształtowaniu przyszłości.


2 komentarze:

  1. Mieszkam na Podlasiu , to zupełnie inna mentalność ludzi niż w Wielkopolsce i aż się dziwię , że myślę identycznie jak Ty i chyba jesteśmy tu nieliczni . Na walkę z tą głupotą nie mamy już sił , zostało tylko jak w tej piosence "Róbmy swoje " Praca , wnuki i czasami tylko jakiś program telewizyjny , w referendum nie braliśmy udziału :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też wciąż powtarzam róbmy swoje , tylko diabli mnie biorą na głupotę.

      Usuń