babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

środa, 10 czerwca 2015

10.06.2015 Te i owe sprawy babusine

Mężuś zadzwonił o 24.00. Pojechałam po niego , czekałam dobre 20 minut zanim wyszedł. Rano miał ciężkie wstawanie , bo impreza była bardzo męska , obficie zakropiona. Jak to ślubny , wypił kilka kieliszków do towarzystwa i na tym koniec , ale nie przyzwyczajony , bo tak w ogóle to preferuje wina , jak i ja. Dostaliśmy album ze zdjęciami z mistrzostw świata w siatkówce w 2014 roku z podziękowaniem za wspieranie drużyny. 
Na budowie mamy wodę !!! Dziś nam zrobili. Wczoraj zainstalowali licznik prądu . Możemy się budować . Spotkaliśmy się wczoraj z geodetą ,w poniedziałek narada z wykonawcą . Rozpoczęcie budowy 22 czerwca . Tak przynajmniej jest zgłoszone w nadzorze. Będzie się działo...
Z innych tematów ; praca, praca , praca . Boli mnie kark . Bite 7 godzin siedziałam przy klawiaturze. I tak się nie wyrobiłam , po raz kolejny . Jutro chyba dam radę wyprowadzić sprawy na prostą. Potem były inne tematy i wyszliśmy z biura około 17.30. I tak pewnie na jakiś czas zostanie. 
Jutro wybieramy się na zakupy do Poznania . Mam konkretne plany : sandałki dla siebie i mężusia, prezent dla Szwagroskiej ( chyba wykpię się zakupem w Dauglasie) , prezent na 30-tkę dla młodszej synowej . A co więcej to się okaże. Może odwiedzimy jakiś market budowlany w poszukiwaniu materiału na atrapę kominka i ofertę płytek do biurowej łazienki i kuchenki ( bo do domu już mamy kupione) . 
Może zaliczę rano targ ? Jakieś zielsko by się przydało. 
Pokrowca na kanapę jeszcze nie założyłam , z braku czasu.   
Spraw na wolne soboty przybywa:
- inne ; co mi stzrliło do głowy :
  *generalne mycie okien - świata nie widać 
  *uszycie nowych poduszek na kanapę 
  *nastawienie kilku nalewek ( w tym roku dżemów nie smażę , mam jeszcze pokaźny zapas) 
  *kiszenie ogórków 
  *uszycie nowych firanek do saloniku ( wciąż jeszcze tkwią w szafie , ale już przycięte) 
  *porządki w szafach kuchennych 
  *nowe zadania babusine ; zrobienie szydełkowych poduszek do pokoiku wnusi i uszycie kołderki 
    do lalczynego wózeczka
   * jak co roku , hodowanie ziółek 
-inne .......................................... ( co mi strzeli do głowy)  

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz