babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

wtorek, 4 lutego 2025

4.02.2025 "Pamiątka" z wyjazdu

na kajaki, czyli najstarszy syn naszego pracownika kończy dziś 18 lat. Był takim trochę naszym przyszywanym wnuczkiem , zanim pojawiły się nasze a teraz proszę; już dorosły facet.  Długo zresztą mówił na nas babcia i dziadek, a teraz wciąż jeszcze mówi tak jego młodszy brat. Fajna sprawa tacy przyszywani wnuczkowie.  A skąd ta pamiątka? To cała historia . Od lat ponad 20-tu w majowe lub czerwcowe weekendy wyjeżdżamy na Kaszuby, gremialnie, cała firma z rodzinami. Taki mały bonus dla pracowników. Firma płaci za domki, reszta we własnym zakresie. Wtedy 18 lat temu z haczykiem nasz pracownik nie był jeszcze żonaty, ale na wyjazd zabrał swoją dziewczynę. No i wrócili we trójkę. Potem był ślub razem z chrzcinami , ale to już właściwie rok i trochę później.  Dlatego żartujemy sobie  z nich, że M to pamiątka z wyjazdu na kajaki. Nie obrażają się o to i sami sobie żartują , a na kajaki jeżdżą teraz całą rodzinką. Za tydzień młodzież się bawi na osiemnastce. A domki na Kaszubach zarezerwowane jeszcze w ubiegłym roku już na nas czekają. 

A tak poza tym w końcu lekko przymroziło, ale i tak wciąż mamy zimę bez zimy. 

Nadal testuję moją frytkownicę. Odgrzewane bułeczki okazały się wyśmienite. 

2 komentarze:

  1. Ja dziś zrobiłam w niej grzanki do zupy i kupiłam kaszankę. Może jutro ją zrobię. W sumie jem z rozsądku. W ogóle mi się nie chce jeść. A taka przyszywana rodzinka najfajniejsza. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jeść się nie da więc dobre i z rozsądku. Ciekawa jestem co wyjdzie Ci z tej kaszanki. Ja dziś piekłam krokiety, takie odmrożone i wyszły super. Buziaki!

      Usuń