babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

środa, 13 marca 2024

13.03.2024 Dywersja i sabotaż i nie tylko

 niestety . I od tego niestety zacznę . Znów smutna wiadomość . Zmarł kolejny wujek w rodzinie , z linii brata mojego dziadka. Jeździłam do nich na kilka dni w każde wakacje . Jakoś szybko w tym roku to pokolenie odchodzi...

A tak poza tym , zaliczyłam kolejne zderzenie z gusem . Tym razem z powodu logowania , ale już sprawę załatwiłam , na koniec dnia przyszły nowe hasła i jutro mogę obowiązku dopełnić. Z pozytywów załatwiłam kilka dni temu ważną dla mnie sprawę , a dziś już mam ją definitywnie zamkniętą. Szybciej niż się spodziewałam i z lepszym wynikiem niż zakładałam . Polisa przyniosła mi spory zysk i to mnie cieszy. 

A teraz o tym sabotażu i dywersji. Mamy na swoim terenie wielką tablicę reklamową . Kupiliśmy ją razem z terenem pod budowę . Firma reklamowa płaci nam parę złotych za dzierżawę . Wcześniej płaciła poprzedniemu właścicielowi , a my tego nie zmieniliśmy skoro można z tego coś na kupkę dorzucić. Jak dotąd nie robili żadnych dzikich ruchów , zwykle na bilbordzie pojawiały się reklamy firm . I tu wszystko grało ; były różne ; dachy, spożywka, meble , podłogi , sprzęt grający itp. Wczoraj przysiedzieliśmy dłużej w biurze i jak już mieliśmy wyjeźdżać podjechał samochód z firmy reklamowej z nowymi plakatami . Odkąd uszkodzili nam płot i ich szef musiał zapłacić mają zakaz wstępu. Przyznać  muszę , że ruszył głową i zainwestował w mini-rusztowanie , które rozstawiają za płotem i bez problemu sięgają do tablicy. I tak mi przyszło do głowy o czym nawet powiedziałam małżonkowi, ze jak nam tu z jaką polityką wyskoczą to pogonie kota szefowi. I co ? Moje "coś mi mówi " jak zwykle trafiło. Rano podjeżdżam do biura i co widzę na tablicy ?  Ta, tak, facjatę jakiejś dziumdzi z pisu. Na szczęście miejscowa , więc szybko zniknie , bo po wyborach do samorządów. Noszsz kurza twarz! Już lepiej by mi reklamę sex schopu albo trumien "w wielu wzorach i kolorach" wlepili.  Żeby mi taką dywersję odwalić ? Klientów wystraszą . Oczywiście moje chłopaki zignorowali , jak płacą , to niech sobie wisi. Fakt, że umowa jest taka, że nie odpowiadamy za zamieszczane treści i nic nam do tego . No ale żeby pis ??? Czysty sabotaż . 

8 komentarzy:

  1. O matko i córko. Chyba bym nie zdzierżyłam. Ale jak nie było w umowie, że polityka ma zakaz, to chyba nic nie zdziałasz. Ale szlag może trafić człowieka. Na szczęście nie długo powodu. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę pomyśleć o zmianie i przy kolejnym aneksie zastrzec, że ma być bez polityki. Tak czy inaczej drażni mnie ten plakat niemożliwie. Klęłam przez pół dnia jak szewc.

      Usuń
  2. Żeby jej politycznie to na dobre nie wyszło (tej dziumdzi).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słabo im pisowym u nas idzie więc pewnie nawet nasz płot tego nie zmieni.

      Usuń
  3. Proponuję obok na Waszym ogrodzeniu szybciutko zawiesić konkurencyjny banner wyborczy, z pewnością w sztabie innego kandydata się ucieszą , że mają miejsce do ekspozycji . A Wam średnia wyjdzie przynajmniej neutralna poglądowo :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też na to wpadłam, ale aneks zrobię , bo to jednak nie po biznesowemu takie sympatie.To że mamy swoje preferencje , nie znaczy , że klienci mają o tym wiedzieć, albo nas z czym kojarzyć .

      Usuń
  4. Smutna nowina, moje kondolencje. Tak coraz wiecej ludzi odchodzi gdzies tam skad sie nie wraca albo wraca?
    Tez pomyslalam ze klienci moga sie zasugerowac ze to Wy wywiesilscie ten plakat.
    Aga T

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego się wkurzyłam , ale na szczęście to jeszcze tylko 3 tygodnie , potem zniknie , ale aneks zrobię do umowy, żeby na przyszłość uniknąć takich obrazków

      Usuń