babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

niedziela, 28 października 2018

28.10.2018 Sprawy babusine na niedzielny wieczór

Jak wspomniałam wczoraj , już od rana prześladował mnie pech. Wyruszyłam jak co rano w sobotę na zakupy i zonk . Moje nowe auto odmówiło współpracy . Wpadł pedał gazu , biegi się zablokowały i ani rusz. Po bułki poszłam więc pieszo , kilka najpotrzebniejszych rzeczy też i koniec na tym. Czekałam aż mój małżonek spojrzy męśkim okiem na pojazd. Niestety okazało się , że auto musi jechac do serwisu , bo sam nic z tym nie zrobi. Zadzwonił do starszego synalka i zholowali mi pojazd do serwisu. Zakupów nie zrobiłam , do wyjazdu na działkę się nie przygotowałam . Mężuś z synalkiem wyruszali do serwisu a ja wstawiłam obiad i tu następny pech ; skończył się gaz. Obiad co prawda zaplanowałam z tych szybkich , ale zanim wrócili i zanim męzuś zalożył mi nową butlę obiad opóźnił się o półtorej godziny. Na działkę pojechaliśmy z dużym poślizgiem , administratora już nie było , licznika wody nam nie miał kto zczytać . Zrobiłam to sama , ale pewnie będzie trzeba w tygodniu pojechać . Resztę dnia spędziliśmy na zakupach ( tych co nie zdążyłam rano) i w biurze porządkując półki . Wróciłam starym poczciwym autkiem , które jeszcze się nie zdążyło sprzedać . Czymś jeździć muszę do czasu naprawy.
Dziś zwyczajnie i spokojnie. Wyprasowałam pranie, pooglądałam ulubione programy, poczytałam i przygotowałam nasze ludwikowskie krzesełko do malowania . Jeszcze z dwa weekendy i będzie gotowe. No, może trzy . 
Dziś za oknami prawdziwa jesień , z deszczem i wiatrem . Wrzucę trochę jesiennych klimatów . Fotki robiłam kilka dni temu przy okazji odbierania wnusi ze szkoły.  Na fotkach park za naszym starym biurem, przerobionym obecnie na galerię sztuki widziany  z innej perspektywy . I konkursowa Dyniunia na dokładkę .

Dyniunia , całkiem sympatyczna nam się udała , już jest na wystawie w szkole językowej wnusi 


Takie zabawne ciuchcie wyładowane dyniami i wrzosami zdobią tej jesieni nasze ulice 

a poniżej klimaty z Parku Hrabiny , roslinnośc mocno przerzedzona po ubiegłorocznym kataklizmie 




4 komentarze:

  1. Szczegolnie Dyniunia i ciuchcia mnie urzekla. Cóż auta też niedomagaja. Zdarza się. Muzyki posłucham może jutro. :)**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Posłuchaj; na początek polecam Epica- "Feint", Nightwisch
      "Sleeping sun" i "Two for Tragedy", gwarantuję ,że będziesz zachwycona .

      Usuń
  2. Dynia cudna! :-))))
    A z autkami to tak jest. Nigdy nie wiesz, kiedy wysiądzie! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano nie wiesz, ile to będzie kosztowało też nie , a moje będzie niestety , bo uszkodzenie poważne.

      Usuń