babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

czwartek, 1 marca 2018

1.03.2018 Podobno

dziś zaczyna się wiosna meteorologiczna . Hmmm pierwszy raz taki termin słyszę , ale skoro są różne rodzaje jesieni to pewnie i wiosny. Dla mnie pierwszy dzień wiosny to wciąż 21 marca. Mróz dalej trzyma i jeszcze potrzyma do niedzieli - znaczy sprawdza się jedynie słuszna prognoza : "pogoda jaka jest każdy widzi" jak wyjrzy przez okno i spojrzy na termometr zaokienny.  Mróz mrozem ale u mnie w mieście już święta wielkanocne . Na rynku , gdzie jeszcze kilka tygodni temu stała choinka dziś rano stanął ogromny ,wielkanocny zając w kolorze fioletowym . W sobotę go sfotografuję . Pisanki wzorem ubiegłego roku też pewnie będą . Po sklepach tez już wielkanocnie i wiosennie . Sama nastrojowi uległam i kupiłam dwa ceramiczne zające w kolorze jasnożółtym i białym. Myślałam o zielonym i żółtym ale zielonych już nie było , a kilka dni temu jeszcze je na wystawach widziałam. Wiem , miałam już niczego nie kupować do dekoracji , ale wiadomo ;wnuki więc frajda musi być u babci . 
Tak poza tym nic szczególnego , chociaż bo ja wiem? Całkiem niespodziewanie sypnęły mi się zamówienia na sprzęt i robotę . Kilka innych zleceń w bliskiej perspektywie do wykonania . 
Jedno auto naprawione , drugie niestety jeszcze nie i znów mam utrudnione poruszanie się , ale jutro na szczęście nie muszę biegać po mieście . Dziś udało mi się sprawy pozałatwiać . Przy okazji okazało się , że skończył mi się przegląd techniczny ale i to dało się załatwić od razu. Moje wiekowe, skandynawskie auto nie przestaje mnie zadziwiać ; żaden mróz mu nie straszny , zapala na pierwsze przekręcenie stacyjki. 
Popołudnie też bez rewelacji ; bliższe spotkanie z żelazkiem i deską do prasowania . I dobrze, bo mam z głowy . 
Pierwszy tydzień powrotu do diety za mną . 

4 komentarze:

  1. Wszystko jak trzeba. Ja też slyszalam o tej wiośnie. Mnie jest łatwo tutaj pojąć bo wiosennie jest o około miesiąc wczesniej niz w kraju. Fioletowy zając? Koniecznie pokaz. Udanego weekendu. Gratuluję dietetycznego tygodnia.:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem , u Was zwykle wiosna już w styczniu, tylko czasami zima szaleje jak w tym roku. Zająca pokażę , bo wygląda to bardzo zabawnie .

      Usuń
  2. Po pierwsze to nie wiedzialam, ze jestes na diecie! Gratuluje samozaparcia. O Wielkanocy tez mi przypominasz i dziekuje ci za to bo po ostatnich zawirowaniach pozegnalno-pracowych... nawet nie pomyslalam a wypadaloby... Spotkanie z zelazkiem zaplanowane na jutro u mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałam ,że zamierzam wrócić do diety, a tę mam rozpisaną przez dietetyczkę parę lat temu. Wtedy zrzuciłam nadmiar kilogramów ( w sumie 15) spowodowany leczeniem sterydami , teraz sama postanowiłam zrzucić parę kilogramów dla poprawy samopoczucia , przymusu nie mam . Dieta zresztą nie jest szczególnie uciążliwa więc to nie żaden wyczyn. O świętach też jakoś specjalnie nie myślę , zresztą mamy podział z synowymi w przygotowaniach więc nie mam napinki. Miłego weekendu

      Usuń