miesiąca i koniec rozdziału . Rozdziału firmowego. Biuro sprzedane, formalności dopełnione , resztą niech się już martwią nowi właściciele. Widać było ,że cieszy ich ten zakup. Przez to załatwianie, dzień wyszedł jakiś taki trochę nie po kolei ale daliśmy radę . Problem mamy z autami ; padły dwa z czterech posiadanych na stanie . Stoją w warsztacie . Do końca tygodnia będę miała utrudnione poruszanie się po mieście.
Po południu spotkaliśmy się z gościem , który układa płytki. Obgadaliśmy i się zobaczy. Cieszy mnie, że robi szczegółowe kosztorysy , będziemy wiedzieli skąd się biorą ceny takich majstrów. Od razu uprzedził, że stosuje droższe materiały i dlaczego akurat takie. Sam też zaproponował ,że przyśle fotki ze swoich robót. Wszystko się okaże.
Za oknem nadal mróz i słońce a jutro podobno ma być jeszcze większy .
Ostatnie podrygi zimy. Czasem rzeczywiscie dobrze widzieć kosztorys. Wiadomo skąd ceny. A jak jakosciowo lepsze materiały to może watro. :)*
OdpowiedzUsuńBiorę to pod uwagę . Filmiki ze swoimi robotami przysłał i ładnie robi. Kosztorysu na razie nie .Zobaczymy
Usuń