babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

wtorek, 4 kwietnia 2017

4.04.2017 W tym tygodniu

raczej normalnie nie popracujemy . Jedni goście wchodzą inni wychodzą a ja dalej parzę kawę i zbieram pochwały. Fajnie mi z tym . Co nie zmienia faktu , że robota leży. Dziś udało mi się napisać słownie aż dwie faktury - nooo , z konkretnymi specyfikacjami , ale jednak tylko dwie. 
Popołudnie znów w locie , rundka po sklepach . Kupiliśmy zgrabny stoliczek do kawy , do strefy klienta  . Tak to się teraz wyszukanie  nazywa ...  Wygląda ładnie. Na koniec jak niemal w każdy wtorek zajęłam się prasowaniem . 
Nie mam czasu przerzedzić szafy , a wciąż mam zimowe ciuchy na dolnych półkach , może po powrocie z firmowej imprezy , a to już sobotę. Na prezent udało mi się kupić piękny album znanego w świecie fotografa o naszym mieście. Co prawda sesja była w 2010 roku  więc nieco historyczny ale ciekawie oprawiony i wydany z gawędami znanych w mieście osób , do tego dokładamy zestaw win ; białe, różowe i czerwone. Myślę ,że będzie elegancko.


2 komentarze:

  1. Najazd gości wpisany w otwarcie. Później się uspokoi i wróci normalny dzień pracy. :)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na to liczę , ale chyba jeszcze jakiś czas to potrwa.

      Usuń