babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

piątek, 4 listopada 2016

4.11.2016 Zmanipulowałam

zaszantażowałam , zmolestowłam , wymusiłam , jednym słowem postawiłam na swoim .  A było tak: wczoraj wieczorem nagle mnie olśniło : odnowię starą ławę , którą mam w saloniku. Ława ma swoją historię i to nie byle jaką ; czterdziestopięcioletnią czyli wczesne lata 70-te innymi słowy "wczesny Gierek" ,  PRL głęboki i te sprawy . Najpierw była o nią awantura w domu u moich rodziców , bo ojciec jej nie chciał , a matka i tak kupiła i wyrzuciła stół , potem jakoś się zadomowiła. Zabrałam ją z domu jak się wyprowadzałam do pierwszego mieszkania i to była jedyna rzecz jaką zabrałam wtedy z domu  . Przetrwała i pojechała z nami na nowe mieszkanie ; bagatelka za 2 tygodnie będzie to 20 lat temu.  Kilka razy próbowałam ją zdewastować , po cichu rozkręcałam , nie dbałam o nią ani trochę , parę razy dostała wrzątkiem po blacie , parę razy straciła kilka śrub i nic . Trzyma się . Mężuś ławę kocha miłością bezwarunkową . Ja robię co mogę ,żeby się jej pozbyć . Patrzeć już na nią nie mogę a ona nic ; trwa i straszy , nawet do reszty mebli nie pasuje. A mój małżonek z uporem maniaka nie pozwala jej wyrzucić . Dawno bym to zrobiła, gdyby nie jego ośli upór. Oglądałam sobie wczoraj różne blogi wnętrzarskie i trafiłam na taki , którego autorka odnawia sama stare meble , między innymi pokazała komodę z PRL-u . Moja ciotka miała dokładnie taką samą , dlatego zwróciłam na nią uwagę . No i wtedy właśnie mnie olśniło ; skoro można zedrzeć z komody wysoki połysk to czemu nie z blatu od ławy . Poszperałam trochę w zakamarkach cyberprzestrzeni , pooglądałam różne poodnawiane meble i wtedy mnie olśniło po raz drugi ; metaliczna farba do drewna to będzie to . Od razu złośliwymi oczkami wyobraźni zobaczyłam efekt końcowy ; ławę w kolorze srebrny metalic . Tak ; srebrny metalik to jest to! Zwłaszcza, że mężusiowi podoba się kolor amarant ( biskupi znaczy ) i obiecałam mu ,że po malowaniu na kolor perłowo - szary i grafitowy dobiorę dodatki w tym kolorze . No i ruszyłam do boju: zmanipulowałam , zaszantażowałam , zmolestowałam , wymusiłam - bezwarunkową zgodę na renowację zabytku czyli ławy z epoki wczesnego Gierka . Powiedziałam ,że albo przerabiam ławę na metalic albo w przyszłym tygodniu już jej tu nie będzie czyli właściwie wyboru nie dałam ( coś jak nasz rząd). Mężuś próbował protestować ,że nie widział jak to może wyglądać , że może lepiej pociągnąć bejcą i woskiem i td . a ja swoje , albo metalic albo ława wyjeżdża na śmietnik . No i wyszło na moje . Pokazałam w moich czasopismach jak taki mebel może wyglądać  i tu Fortuna była po mojej stronie , bo na obrazku była szafka metalic w otoczeniu amarantowych dodatków i mężuś pękł . No to teraz pozostało pożyczyć opalarkę od synalka , kupić w brico ostrą szpachtelkę i zamówić farby w necie i do pracy - rodacy. Muszę szybko z tym ruszyć ,żeby na Gwiazdkę była gotowa , no i żeby się mężuś nie rozmyślił. A choćby i się rozmyślił , to i tak tę ławę przerobię .  A swoją drogą teraz już takich solidnych mebli nie robią , jak na swoje lata i permanentne próby dewastacji to trzyma się wyjątkowo dobrze . Blat na wysoki połysk owszem popękał , ale rama i nogi nawet nie są porysowane. Może jak dostanie drugie życie to przestanie mnie wkurzać . I jak modnie będzie ... co - nie ?
A poza tym to miałam cięęęężżżki dzień . Ogarnęłam 350 tysięcy spraw a co jedna to gorsza i jeszcze wszyscy diabli się sprzysięgli i zawzięli na komputery u naszych dostawców . Dobrze,ze jutro sobota. 

4 komentarze:

  1. Ja Cię bardzo proszę, nie wyrzucaj tego antyku!!!! nawet nie wiesz, jaki masz skarb. Dzisiaj na śniadaniówce TVN był obszerny reportaż od rodziny , która zbiera sztukę użytkową ( a Twój mebek do tej kategorii należy) i ma jej całe mieszkanie, a niektóre sprzety czy naczynia, wazony, kwietniki i meble i krzesła są skupowane za horrendalne pieniądze! Masz skarb Kobieto, odnów go, a Twój Małżonek Cie ozłoci! :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niby to wiem , ale z zabytków to bardziej przemawia do mnie epoka fine de siecle ( wiem , pisownia , ale nie umiem znaleźć francuskich znaków) albo wcześniejsza . Póki co , niech będzie ten wczesny Gierek - jak się nie ma co się lubi... itd...

      Usuń
  2. Strasznie jestem ciekawa efektu końcowego. Taki zabytek chcesz wyrzucić. A w ogóle to wiele szczęścia dla Pierworodnego i napisz, jak PUDEL PRL został przyjęty. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu Pierworodnego . Oczywiście ,że napiszę , ale imprezka dopiero 13-go. Już postanowione ; ławę przerabiamy , dziś już małżonek pomysł uważa za swój a ja zamówiłam farby

      Usuń