babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

środa, 30 listopada 2016

30.11.2016 Długi dzień

i pracowity. Kilka spraw wlokących się w nieskończoność udało mi się ogarnąć . Jutro zaczynam ostatni miesiąc roku. Wszyscy mamy już dość i czekamy na święta . Chłopaków klient zaprosił na firmową wigilię. Miło. A ja w proszku z upominkami , kartkami dla klientów, paczkami dla pracowników i tą całą niezbędną przedświąteczną oprawą. Firmową oczywiście. Domowo nie lepiej. Wychodzimy z biura o takich porach , że już nic załatwić nie mam szans. dziś po południu miałam jeszcze wnuczków. Kochani są , chociaż urwisy straszne . Starszy nauczył się kilku literek i cyferek . Ładnie pisze , jak na pierwsze próby to literki stawia proste i dość równe, chociaż czasem zdarza mu się pisać jak w lustrzanym odbiciu. Nauczy się . A mały jest wesoły , co chwilę tańczy albo podskakuje i zaczyna mówić pierwsze słówka : "baba" , "co to", "mama", "tata" i coś tam po swojemu. Umie się też przywitać. No i oczywiście wszędzie go pełno. 
Fajnie się razem bawiliśmy . 
Mój odnowiony zabytek ,młodzież pochwaliła. Nawet młodszy synalek stwierdził ,że dobrze mi to wyszło i nareszcie jakoś ta ława wygląda. A to nie byle co , bo zwykle jest bardzo krytyczny i jako prawie chorobliwy pedant potrafi dojrzeć każde niedociągnięcie, nawet takie , na które nikt inny nie zwróci uwagi. 
Za oknami śnieg. Popadywało sobie od rana z przerwami a po południu rozpadało się na dobre. 
Kupiłam małą doniczkową choineczkę , postawię w sypialni , będzie nam ładnie pachniała , a na wiosnę wysadzę na trawnik przed firmą . I jutro chyba pobiegnę kupić drugą , do biura . Na większą , taką z firmowymi bombkami i tak nie ma miejsca . Co innego na przyszły rok , bo do świąt raczej nie zdążymy się przeprowadzić , wciąż nie mamy odbioru - urzędnicy mają dużo czasu . 
Jutro wybieram się na targ , po suszone owoce. Może będą takie "po staremu" lekko wędzone a wiadomo ,że na kompot takie najlepsze. Ale co z tego wyniknie to się okaże jutro.  

2 komentarze:

  1. Już pachnie polskimi Świętami. Może kiedyś urządzę je da V. w Polsce po swojemu. Takie mam marzenie. Polska, własny dom i w nim polskie Święta. W tej chwili to niewykonalne. Dlatego tak lubię czytać co u Ciebie. Mamy dużo wspólnego jeżeli chodzi o tradycję. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno ; przecież Śląsk i Wielkopolska to bliskie sobie regiony. Urządzisz święta dla V , na pewno.

      Usuń