W pracy normalnie . Zapłaciłam rachunki jak co miesiąc , te domowe też ( wciąż mam to wrażenie ,że świat się składa tylko z płacenia rachunków) , zrobiłam chłopakom wypłaty , wysłałam listy , odebrałam i wykonałam mnóstwo telefonów , choć i tak mniej niż w inne dni.
Wieczorem pojechałam do starszej młodzieży do domu nakarmić rybki. Skończyło się wymianą wody w akwarium pod dyktando synalka . Jedna rybka padła i trzeba było zrobić po niej porządek.
W Kraju wizyta Papieża Franciszka . Mam mieszane uczucia . Obawiam się ,że jego nauki zostaną wysłuchane i zapomniane natychmiast gdy tylko opuści naszą ziemię albo co gorsze wykorzystane w jakichś niecnych celach politycznych a NE dopiero teraz pokaże swoją " prawdziwą twarz".
Generalnie w telewizji wloskiej malo o wizycie papieża w Polsce. wakacje i terroryzm dominuja a właściwie w odwrotnej kolejności. Buziaki . juz czwartek i zaraz masz zasłużony weekend.
OdpowiedzUsuńI nic dziwnego , to tylko u nas wielka sprawa . Weekend pewnie znów będzie pracowity jak wszystkie ostatnio.
Usuń