Właściwie to wszystko co się dzieje jest do znudzenia powtarzalne , aż denerwująco powtarzalne. Podłoga się robi . W tydzień się uwiną zapewne. Wygrała koncepcja z czerwonymi płytkami na ścianę w kąciku kuchennym . Przemyślałam też sprawę i doszłam do wniosku,że fronty będą jasnoszare . Z prostego powodu ; w kuchence nie ma okna . Czarne fronty pogłebią wrazenie ciemności.
Mężuś oglądał mecz z Ukrainą . Niby wygrali ale 1:0 ale podobno grali marnie. Gry nie podziwiałam , bo ogólnie to mnie to nie bawi . Czytałam książkę i tylko parę razy podniosłam wzrok pzry większym wrzasku na boisku.
Dziś jeszcze w miarę przyjemnie , ale od jutra zapowiadają falę upału . Koszmar jakiś jak dla mnie .
Pod koniec tygodnia będziemy gościć naszych przyjaciół z Kaszub. Już nie mogę się doczekać. Zawsze oni nas przyjmują u siebie kiedy jedziemy w tamte strony na weekend, a teraz wreszcie oni zawitają do nas. Zapas winka już mam przygotowany.
A u mnie noce chłodne dnie takie sobie. Wczoraj gorąco ale straszliwa wilgoć w powietrzu i mój nerwoból szaleje. Mili goście to cudowny przerywnik tej codzienności. Buziaki
OdpowiedzUsuńOj tak , ja uwielbiam gości .
Usuń