babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

wtorek, 16 czerwca 2015

16.06.2015 Sprawy bamusine

Dzień nie szczególny . Powiedziałabym nawet,że zwyczajny aż nudny. Faktury, oferty , telefony i znów od nowa.  Skąd te papierzyska się biorą ? Ledwie jedne odgarnę juz się piętrzą następne. 
Popołudnie też pracowite ; najpierw w kuchni przy obiedzie, potem smażenie dżemu agrestowego , potem buszowanie po piwnicy w celu odnalezienia faktury z przed dwóch  prawie lat ( potrzebna klientowi do ubezpieczenia ) a na koniec prasowanie . Tu się nie wysiliłam , wyprasowałam tylko tyle żeby do soboty mężuś miał co na grzbiet wciągnąć.  I właściwie już się zrobiła pora na kolację . 
Tak poza tym to trochę się ochłodziło i zajadamy się młodym bobem . Pychota . 

3 komentarze:

  1. tak tez bywa... niby dzień bez wstrząsów ale tak sobie ciekawie. U mnie burzowo się robi. Też ciut chłodniej. :)
    Rabarbaru i agrestu i porzeczek w moim regionie nie uświadczysz. Bobu już od miesiąca nie ma... teraz fasolka, bakłażany, cukinie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic innego smażyć nie myślę , oprócz dźemu agrestowego , ale jak znam siebie to nie przeżyję jak mi się morele będą marnować ( a obrodziły w tym roku nie przeciętnie) i znów się za coś zabiorę. Takie dni się przydają

      Usuń
  2. Super wpis. Pozdrawiam i czekam na więcej.

    OdpowiedzUsuń