babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

czwartek, 9 kwietnia 2015

9.04.2015 Sprawy babusine

No i następny kontrakt zaklepany !  Tak sobie , parę słów przez telefon , dwa meile z ofertą i decyzje zapadły. I to kontrakt nie mały . I trzeba się śpieszyć - mamy zaczynać w poniedziałek . Dobrze idzie...

Klient na działkę jednak się namyślił . Przyszedł i zgodził się na naszą cenę . Jutro podpisujemy umowę wstępną i wpłaca zadatek. Uwierzę jak przyjdzie , ale kto go tam wie. 

Wnusia dała mi dziś w kość ; plac zabaw , skakanie po murkach , wyścigi " do tamtej choinki" itd. Wróciła do  domu ubrudzona jak nie boskie stworzenie ale uszczęśliwiona . Młodzież pojechała sobie z okazji 10 rocznicy ślubu na rajd samochodem terenowym po bagnach i bezdrożach puszczy Zielonki. W drodze ze szkoły do biura nazbierałyśmy fiołków. Rosły w parku koło stawku i w trawie tuż za naszym biurem ( o czym nie wiedziałam , bo tam nie chodzę - odkryłam je dopiero jak na skróty do szkoły po wnusię wyruszyłam) - pachniały przepięknie. Nawet fotkę im zrobiłam.
W niedziele zapraszają nas na obiad . Nie mam pomysłu na prezent , ale wiemy,że zbierają na zmywarkę do naczyń więc im się dołożymy.  

Spotkanie klasowe potwierdzili mi już prawie wszyscy, których zdołałam odnaleźć. Najbardziej się cieszę , na spotkanie z D. Sporo razem narozrabiałyśmy w LO i przez całe 4 lata trzymałyśmy się razem. Już sobie obmyślam jakiś fajny stylowy ubiór. Mam zamiar pokazać jak "głupia i zakompleksiona gęsia " zmieniła się w światową kobietę . Nie byłam lubianą osobą w klasie. Miałam , trzy bliższe koleżanki, reszta mnie ledwie tolerowała, a chłopaki w ogóle zauważali tylko wtedy gdy coś ode mnie potrzebowali. No to nie odmówię sobie tej satysfakcji, żeby trochę pobrylować w tym towarzystwie. A dziś już to potrafię . Z kompleksów wyleczyła mnie firma i występ w Polsacie. Matko ! Co za głupoty chodzą mi po głowie ! Na stare lata staję się próżna najwyraźniej . Jakby to miało jakieś znaczenie po tylu latach. Liczy się spotkanie i dobra zabawa.  
W tv dla odmiany awantura o in vitro. Słuchać się tego nie da, żeby choć padały jakieś merytoryczne , profesjonalne argumenty , ale każda ze stron wygaduje steki bzdur . Jak nie Smoleńsk to in vitro, znaczy szykuje się jakaś zadyma w podatkach . Czymś muszą ludkom oczy zamydlić - na przerywanie ciąży już się nikt nabrać nie da.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz