babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

czwartek, 30 stycznia 2014

30.01.2014 Czego to ludzie nie wymyślą …

Śniadanie technologiczne – nasz starszy synalek , nawiedzony informatyk dostał na taką imprezę zaproszenie. No i dziś pojechał. Jak to przeczytałam, to zaraz złośliwymi oczkami wyobraźni zobaczyłam jak podają im śrubki i kółka zębate zamiast czipsów , a olej silnikowy zamiast coli . Strasznie mnie to ubawiło . Śniadanie technologiczne okazało się prezentacją serwerów ,i omawianiem technologi new tech , przy suto zastawionym stole. Taka uwspółcześniona wersja „ dejeuner des afaire „ - czyli śniadanie w sprawach ( przepraszam jeśli zrobiłam błąd w pisowni – dawno nie poslugiwałam się francuskim) .
Zima w mieście jest szaro – bura i bez tych wszystkich dekoracji i świecideł byłoby ją trudno przetrzymać . Od wczoraj kręcą się po mieście ekipy demontujące dekoracje miejskie. Miasto traci trochę na uroku i szarzeje . Na wystawach zaczyna się robić czerwono od różnych serduszek walentynkowych – pora ożywiać martwy sezon w handlu. Skąd się ludziom takie myślenie lęgnie i bez chwili zastanowienia powielają to co nie nasze . Przecież takie Walentynki to nie żadne święto. No i oczywiście trzeba odpowiednio wcześniej i z hukiem ,żeby więcej kasy spłynęło.
A propos zwyczajów; ostatnio święci triumfy przebój „ My Słowianie” . Piosenka i teledysk wyjątkowo kretyńskie same w sobie . Wielki ukłon jednak dla autorów . Obudziła zainteresowanie i
swojego rodzaju modę na polski folklor . Na tej fali powstają kolekcje odzieży , torebek i biżuteri, elementy wystroju wnętrz, nawet serwetki papierowe i torebki do przentów z motywami ludowymi pojawiły się w wielkim wyborze. Jakaś alternatywa dla Walentynek i innych Halloween'ów?
Mnie się ta moda podoba , choć spódniczki w łowickie paski raczej nie włożę , ale już przeciw torebce z ludowym motywem , albo jakiemuś niewielkiemu wzorkowi wyszytemu na bluzce nic bym przeciw nie miała.
Z innych spraw , to zlikwidowałam dekoracje świąteczne . Zostały same białe gałązki. Reniferki , aniołki i gwiazdorki poszły do kartona a karton na stryszek. Niedługo o wiosennym wystroju pomyślę.
Menu na niedzielną imprezkę wymyśliłam.
Pączki z marmoladą różaną ,patera owoców ,kawa , herbata , wino półsłodkie Travicello
Na kolację patera wędlin i serów wino półwytrawne „Feher Arany „ oraz sałatki :
stara i sprawdzona z kolorowego makaronu , szynki, sera , rzodkiewek i kukurydzy , do tego sos jogurtowy z dodatkiem ketchupu i ostrej papryki
nowość : z kaszy gryczanej z dodatkiem brokułów, suszonych pomidorów , oliwek , pomidorków koktailowych i czegoś tam jeszcze ( na razie nie nauczyłam się na pamięć – przepis z pudełka z kaszą ) , na sos zamiast majonezu użyję jogurtu
Nowość ale już wypróbowana : z fenkułu z pomarańczą, żurawiną i płatkami migdałowymi
Jeśli wyrobię czasowo , to zrobię też coś na ciepło – wykorzystam „ pomysł na” pod tytułem „chlopski garnek” - taki aintopf ; kiełabasa , papryka , kapusta , ziemniaki + gotowy fix. Już to robiłam , bardzo smaczne. Wiem , wiem , idę na skróty , powinnam się bardziej przyłożyć itd.
No prawda , ale w tym przypadku czas ma tu decydujący głos.

Jutro idę do fryzjerki – w końcu ją dopadłam i umówiłam się na ostrzyżenie , przy okazji strzyżenia umówię się na pomalowanie. Może da się namówić na ten mój upatrzony kolor..  

4 komentarze:

  1. mam nadzieję, że lada chwila będzie sens wyciągnąć wiosenny wystrój.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie , będzie , nawet jak zima potrzyma , to i tak dekoracje będą wiosenne

      Usuń
  2. Czyli impreza zapowiada sie bardzo smacznie a przy salatkach tez wystarczajaco sie napracujesz i paczkach tez. jakie wiec " na skroty ":) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam , parę produktów do pokrojenia , reszta gotowa ;tylko wrzucać i mieszać . Żadna robota z sałatkami .

      Usuń